Bartka już nie ma wśród nas... Zginął tragicznie w wypadku samochodowym. Był zawodowym kierowcą.

Ich życie było takie, jak wielu z Was. Nic nie zapowiadało tej tragedii i nagle ten nieszczęśliwy wypadek. Zostawił narzeczoną i ukochanego 4 letniego synka, mieli zaplanowany na wiosnę ślub. Był wspaniałym ojcem, partnerem, przyjacielem i kolegą. Bardzo lubiany i wesoły. Jego narzeczona Weronika została sama z ich wspaniałym synkiem Nikosiem w bardzo ciężkiej sytuacji bez środków do życia i niedokończonym domem, na którego remont zaciągnięty został kredyt.

Proszenie o pomoc nie jest łatwe ale bez pomocy ludzi o wielkich sercach będzie im bardzo ciężko. Pomóżmy Weronice chociaż częściowo na początek, aby w tym bardzo trudnym czasie nie musiała martwić się o tak przyziemne sprawy jak wydatki, które są nieuniknione w obecnej chwili, i aby mogła spokojnie przeżyć tą żałobę i cieszyć się synkiem, któremu bardzo brakuje taty.

Twoje wsparcie sprawi, że ich codzienność nie będzie aż tak trudna.