id: x66vmw

WEŹ UDZIAŁ W ZRZUTCE - POMÓŻ KAJOTCE!

WEŹ UDZIAŁ W ZRZUTCE - POMÓŻ KAJOTCE!

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 150 115 zrzutek i zebrali 1 196 014 597 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Kiedy zakładałam tą zrzutkę pełna obaw i niepewności, przewidywałam różne scenariusze, ale w najśmielszych myślach nie spodziewałam się tego co się wydarzyło. Prędkość z jaką to wszystko się działo mnie przerosła. Uderzyło we mnie wielkie tsunami emocji nie do opisania. Z niektórymi z was udało mi się porozmawiać, z innymi jeszcze nie. Długo szukałam słów, którymi udałoby mi się opisać jak bardzo jestem wdzięczna za każde słowo wsparcia, za każde udostępnienie i każdą wpłatę, które przybliżyły mnie do założonego celu. Długo zwlekałam sądząc, że nadejdzie taki dzień i wpadną mi do głowy odpowiednie słowa. Niestety wciąż mi ich brakuje. Dzięki wam wszystkim operacja jest w zasięgu ręki i jeśli tylko uda mi się nie rozchorować do tego czasu to 20 stycznia powinnam pozbyć się tego co choroba zdążyła narozrabiać.

    Teraz kiedy każdy podsumowuje 2021 rok, miałam spory problem aby zakwalifikować niektóre swoje tegoroczne wydarzenia jako dobre lub złe. Moja diagnoza i spory postęp choroby to niewątpliwie niedobre rzeczy, ale z drugiej strony ta diagnoza to coś na co czekałam od bardzo dawna i pozwoli mi teraz na zrobienie kolejnego kroku, który wcześniej nie był możliwy.

    Mimo wszystkich smutnych rzeczy, które spotkały mnie w tym roku, zdecydowanie więcej spotkało mnie dobra. Ta zbiórka jest tego przykładem. Pieniądze są jak najbardziej ważne w kontekście zdrowia, często niestety nie stać nas na to aby o nie walczyć, ale to co spotkało mnie przy okazji tej zbiórki to nie tylko pieniądze. Doświadczyłam olbrzymiej dawki pozytywnej energii, wsparcia, miłości, nadziei, dobra, dzięki którym poczułam, że nie jestem sama, że dla wielu osób coś znaczę, że wiele osób myśli o mnie dobrze. Bardzo wam za to dziękuję. To bardzo cenne doświadczenie.

    Życzę Wszystkim w nadchodzącym roku, aby mieli wokół siebie ludzi, którzy cieszą się waszym towarzystwem, szanują was, wspierają i są z was dumni, ludzi na których możecie liczyć w każdej sytuacji, ludzi którzy ciągną was w górę, takich ludzi jakich mam ja. Poza tym dużo zdrowia i cieszenia się małymi rzeczami - wtedy każdy rok będzie wspaniały!

    Jeszcze raz ogromne dzięki! Mam nadzieję, że będę miała okazję się odwdzięczyć :) Buziaki


    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Cześć, mam na imię Karolina i niebawem skończę 30 lat.

Decyzja o założeniu zrzutki była jedną z najtrudniejszych w moim życiu. Mimo, że sama staram się pomagać innym, to jednak ciężko prosić o pomoc kiedy sprawa dotyczy właśnie mnie.

Znalazłam się jednak w sytuacji, w której ten jeden raz musze schować dumę w kieszeń i bez ściemy poprosić o wsparcie.

 

Po wielu latach usilnych prób znalezienia pomocy w końcu otrzymałam upragnioną diagnozę i wiem co mogę (muszę!) zrobić aby pozbyć się towarzyszącej mi od zawsze choroby.

 

Diagnoza to: ZAAWANSOWANA ENDOMETRIOZA GŁĘBOKO NACIEKAJĄCA I ADENOMIOZA

 

Endometrioza to podstępna, niewidoczna choroba, która dotyka co 10 kobietę. Niewiele osób o niej słyszało, lekarze bagatelizują i nie zauważają, a na prawidłową diagnozę czeka się latami. Specjalistów jest tak niewielu, że na wizytę trzeba czekać wiele miesięcy, bądź szukać pomocy za granicą. Nie ma na to lekarstwa, szansą na poprawę życia jest jedynie specjalistyczna operacja. NFZ nie zna tego terminu, a tak rozległe operacje nie są refundowane. Kobiety muszą radzić sobie same.

 

Ponieważ większość z was zapewne słyszy o niej po raz pierwszy, wyjaśnię po krótce. Endometrioza to nieuleczalna, przewlekła choroba, w której błona śluzowa wyścielająca jamę macicy pojawia się poza nią. Zagnieżdża się w różnych miejscach, w których nie powinno jej być - jajnikach, mięśniu macicy, otrzewnej, jelitach, układzie moczowym, a nawet w mózgu, oczach czy płucach. Tam się rozrasta i przechodzi ten sam cykl, co endometrium w macicy. Wciąż rośnie, powodując stany zapalne, zrosty, guzy i nacieki. Ogranicza prawidłowe funkcje narządów sklejając je ze sobą, deformuje je i powoduje niewyobrażalny ból. Często prowadzi do niepłodność i depresji spowodowanej ciągłym cierpieniem i brakiem zrozumienia przez otocznie.

 

Poniżej załączam link, w którym specjalista wyjaśnia na czym polega ta choroba i jakie są jej objawy.


https://fb.watch/8FbkmNy3xB/


h9ff98dbaa71aeb9.jpeg

 ( Pan dr Karmowski próbował mi rozrysować co się dzieje w moim brzuchu :P )

h7940da2d9e9e41c.jpeg


W moim organizmie choroba postępuje bardzo szybko. W przeciągu 2 lat sytuacja diametralnie się pogorszyła.  Mam za sobą wizyty u różnych "specjalistów" i masę "cennych rad", jak "taka twoja uroda" "to wszystko jest w twojej głowie", a

także całkiem niepotrzebny i szkodliwy zabieg operacyjny w ramach NFZ. Niestety dopiero teraz widzę szansę na poprawę zdrowia i życie bez ciągłego bólu. Tą szansą jest operacja polegająca na usunięciu zrostów, przywróceniu prawidłowej anatomii, wycięciu wszystkich ognisk choroby i w efekcie powstrzymaniu rozwoju choroby w tak szybkim tempie.

 

Po operacji czeka mnie farmakoterapia, fizjoterapia, ćwiczenia, specjalistyczna dieta, unikanie stresu i monitorowanie czy choroba powraca. W przypadku endometriozy nie ma 100% pewności wyleczenia, ale podjęte leczenie w ogromnym stopniu ułatwia chorym codzienne funkcjonowanie. Niestety sama operacja nie załatwi sprawy, ale pozwoli mi na pozbycie się w dużej mierze objawów, które mnie wyniszczają, a w przyszłości może na zostanie mamą.

 

20 stycznia

To termin, na który została wyznaczona moja operacja. To do tego czasu musze zebrać wszystkie środki.

50 tysięcy złotych

To kwota na którą wyceniono moją operacje. Tyle pieniędzy kosztują bardzo skomplikowane, specjalistyczne operacje laparoskopowe w ośrodkach referencyjnych. To i tak niewielka cena za powrót do zdrowia i szansę na normalne życie.

 

Specjalistyczna dieta, wizyty u lekarzy I fizjoterapeuty, leki i suplementy, bardzo kosztowne badania nie objęte przez NFZ. O ile na to wszystko udaje mi się znaleźć środki, tak kwota 50 tysięcy jest poza moim zasięgiem. Zwłaszcza w tak krótkim czasie.

 

Bardzo proszę wiec każdą osobę, która ma taką chęć i możliwość o wsparcie poprzez wpłatę bądź udostępnienie znajomym mojej zrzutki.

 

Mam nadzieję, że uświadomię również wiele osób o istnieniu takiej choroby. Być może ta zbiórka dotrze do osób, które o niej nie słyszały, do kobiet które cierpią i szukają powodu, do facetów którzy do tej pory z przymrużeniem oka traktowali narzekania swoich kobiet i nie zdawali sobie sprawy co przechodzą, do lekarzy którzy bagatelizują objawy swoich pacjentek i odsyłają je z kwitkiem. Mam ogromną nadzieję, że może uda mi się tym samym pomoc komuś takiemu jak ja Niech info się szerzy! :)


Z góry wszystkim ogromnie dziękuję !


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 292

preloader

Komentarze 20

 
2500 znaków