Edit 24.07.2024: kocurek dostał od nas imię Lucky, w lecznicy wołali na niego Tusiek. Dziś przyjechał do naszej kociarni. Mamy fv za leczenie i pobyt w szpitalu.

Czy wyobrażasz sobie jaki to ból, gdy pęka gałka oczna?

My też nie… ale nasza wyobraźnia działa i przeraża nas ogrom cierpienia jakiego doświadczył ten kot.

Lucky to kot działkowy, miał nawet swoją karmicielkę, a mimo to pomoc dla niego przyszła zdecydowanie za późno. Najpierw stracił jedno oko, ale dopiero gdy jego drugie oko było w tragicznym stanie, trafił do lecznicy. Niestety nic już nie można było zrobić, by je uratować. Nie wiemy dlaczego trafił do lecznicy tak późno. Zostaliśmy poproszeni o pomoc, bo lecznica, do której go przyniesiono, nie miała co z nim zrobić. Nie mogliśmy odmówić mu pomocy.

Jakby jego nieszczęść było mało, testy białaczkowe wyszły pozytywne. Musimy jeszcze potwierdzić te wyniki z krwi.

Na przekór wszystkiemu, kot otrzymał od nas imię Lucky i zrobimy wszystko, by jego życie w końcu uczynić szczęśliwym. Was prosimy natomiast o wsparcie finansowe, abyśmy dalej mogli pomagać.