Niewielka Chloe - wielka wola walki
Niewielka Chloe - wielka wola walki
Nasi użytkownicy założyli 1 034 424 zrzutki i zebrali 1 100 409 645 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności5
-
Kochani Darczyńcy, stan Chloe jest stabilny. Kontynuujemy farmakoterapię. Gdy zdrowie pozwoli, będziemy musieli wykonać endoskopię z pobraniem popłuczyn, aby zweryfikować, czy Chloe nie ma polipów utrudniających oddychanie.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
Pamiętacie naszą Chloe? Kilka dni temu zbieraliśmy na zabieg kastracji aborcyjnej, który miał ocalić jej życie. Po chwilach pełnych nadziei nadszedł kolejny cios... Nie spodziewaliśmy się, że w tak małym kotku może być tak dużo nieszczęścia, dlatego zwracamy się ponownie do Was o pomoc w uratowaniu tej cudownej istoty. Link do poprzedniej zrzutki: https://zrzutka.pl/68kfnd
Chloe to niewielkich rozmiarów kotka, która w swoim około dwuletnim życiu przeszła więcej niż niejeden starszy kot. Porzucona przez właściciela, błąkała się po warszawskich ulicach. Przewlekły koci katar sprawił, że stale potrzebuje pomocy człowieka, na którą przez długi czas nie mogła liczyć. W końcu spotkała na swojej drodze ludzi, którzy postanowili jej pomóc.
Wstępna diagnoza - koci katar. Leczenie - antybiotyki i sterydy. Sprawa jej zdrowia okazała się o wiele bardziej zawiła i tajemnicza niż się spodziewaliśmy. Po kilku wizytach w lecznicy, dokonaliśmy zaskakującego odkrycia - Chloe była w ciąży. Stan obniżonej odporności wpłynął negatywnie na efektywność jej leczenia.
29 lipca podjęliśmy trudną decyzję o kastracji aborcyjnej. Zabieg miał uratować jej słabnące kocie ciałko. Cztery dni po operacji, stan zdrowia Chloe ponownie się pogorszył. Mała przestała jeść, była apatyczna i osowiała. Nie miała siły podnieść do góry główki. Postanowiliśmy zasięgnąć porady innego specjalisty.
Wczoraj (02-08-2019) na podstawie wykonanych badań - fizykalnego, USG i RTG, weterynarz orzekła, że Chloe jest umierająca. Ciężko jest opisać to, co czuliśmy w tym momencie. Okazało się, że kotka była w dużo gorszym stanie, niż wcześniej podejrzewano. Chloe ma wtórne zapalenie płuc z obecnością płynu w jamie opłucnej, przebiegające z wysoką gorączką. Ponadto zwolniona była perystaltyka, powiększone węzły chłonne, a stan jej skóry świadczył o poważnym odwodnieniu. Wszystko wskazywało na to, że jej organizm przestał walczyć.
Postanowiliśmy się nie poddać i zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby uratować Chloe. Podjęta została decyzja o pozostawieniu małej na noc w lecznicy. Zaaplikowane zostały jej leki (trzy różne antybiotyki, Interferon, przeciwgorączkowe), kroplówki nawadniające oraz leki w nebulizacji.
Na dzień dzisiejszy (03-08-2019), stan Chloe jest stabilny, choć ciężki. Weterynarz przekazała nam informację, że mała, aby przeżyć, musi kontynuować kurację, która wyniesie nas w sumie około 2000 zł. Ostatnie 24 godziny w lecznicy kosztowały nas 491 zł.
Naprawdę chcemy o nią walczyć. Niestety nasze możliwości finansowe bardzo szybko się wyczerpują. Jutro musimy opłacić kolejny rachunek (ponad 200 zł) za ponowne wykonanie zabiegów ratujących życie. Bez nich mała nie da rady wyzdrowieć.
Karta informacyjna z dnia 04-08-2019
Karta informacyjna z dnia 05-08-2019
Łącznie z wczorajszym pobytem w klinice, koszta wyniosły 731 zł (215 zł dnia 04-08-2019 oraz 516 05-08-2019).
W cenie zawarte są: badania krwi - w tym FIV i FeLV (wyniki ujemne), leki do podania w domu, wypożyczenie nebulizatora.
Wypożyczony nebulizator, który ma pomóc w podawaniu leków wziewnych.
Prawdopodobnie będziemy musieli zakupić własny, ponieważ Chloe do końca życia będzie musiała mieć wykonywane nebulizacje.
Chloe rozumie, że chcemy jej pomóc...
Dzielnie znosi podawanie leków i długotrwałe kroplówki.
Na fotografii widoczne są leki i akcesoria na dwa tygodnie leczenia (oraz wdzięczna mordka naszej podopiecznej).
Wizyta kontrolna zaplanowana jest na 20 sierpnia.
Jutro otrzymamy informację na temat wyników najnowszych badań krwi.
Aktualizacja z dnia 20-08-2019
Byliśmy dziś na wizycie kontrolnej. Z płucami coraz lepiej. Gorączka zniknęła. Kontynuujemy antybiotykoterapię w domu, nadal podajemy interferon i probiotyk. Zwiększamy częstotliwość nebulizacji do dwóch na dzień.
Pani Weterynarz pożyczyła nam nebulizator do czasu kolejnej wizyty tj. 03-09-2019 Musimy pomyśleć o zakupie własnego, ponieważ Chloe będzie potrzebowała leczenia do końca życia.
Wizyta wraz z lekami na kolejne dwa tygodnie wyniosła nas 275 zł. To dzięki Wam udało nam się podołać finansowo! Gorąco dziękujemy!
Samopoczucie Chloe jest coraz lepsze. Przesypia spokojnie noce, ma apetyt, a za dnia uwielbia bawić się zabawkami i lizać po rękach. Mały koci anioł!
Nadal walczymy o jej zdrowie i cieszymy się z każdej, nawet najmniejszej poprawy.
Aktualizacja z dnia 24-08-2019
Chloe otrzymała dodatkowe leki, które mają zahamować laktację, która wystąpiła u niej jako naturalne następstwo ciąży.
Laktacja obniża odporność, dlatego czym szybciej ustąpi, tym lepiej dla zdrowia Chloe.
Mała będzie przyjmowała doustnie lek Galastop. Terapia potrwa 8 dni. Koszt - 42 zł
Aktualizacja z dnia 05-09-2019
Chloe otrzymała trzecią dawkę Zylexis. Przybrała na wadze. Futerko po zabiegu powoli odrasta (oznacza to, iż organizm jest coraz silniejszy).
Kontynuujemy terapię Interferonem, Verafloxem, Flora Balance, nebulizacje z Ventolinu. Od 20-09 Vetomune.
Kontrola za 4 tygodnie.
Mała Chloe bardzo prosi o pomoc!
Bez Waszej pomocy sobie nie poradzimy.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!

Chciałbym wpłacić więcej, ale zagroziłoby to mojemu własnemu przetrwaniu. Rozpuściłem informację pośród moich anglojęzycznych znajomych, nie wiem tylko, czy ten serwis pozwoli im wpłacić cokolwiek z racji tego jakie banki są opcjami... Wygłaszczcie kotka ode mnie!
Bardzo dziękujemy za wsparcie! Kota została porządnie wymiziana :)
trzymaj się malutka!
Bardzo dziękujemy za wsparcie!
Powodzenia. Trzymaj się mała xx
Bardzo dziękujemy w imieniu swoim i małej pacjentki :)
Powodzenia dla Chloe.
...
Dziękujemy bardzo! Leczenie działa i mała ma się nieco lepiej :)
Powodzenia
Bardzo dziękujemy za pomoc!