id: x7a6dh

Na wózek inwalidzki dla mojego męża Romana

Na wózek inwalidzki dla mojego męża Romana

Nasi użytkownicy założyli 1 155 010 zrzutek i zebrali 1 199 299 951 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Aktualizacja!!!!

Kochani z całego serca Wam dziękuje za to co zrobiliście dla mojego męża. Uzbierana kwota na wózek była spełnieniem naszych marzeń - do końca życia będziemy myśleć o naszych "cichych ANIOŁACH"- czyli o Was, dzięki którym wiemy, że nie jesteśmy sami na tym świecie.

Mało tego - niespodziewanie dostaliśmy również dofinansowanie z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych ( za sprawą naszego Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyniu) - a więc środki, które zostały dodatkowo zebrane przeznaczymy na intensywną rehabilitację Romka. Zdjęcie męża na nowej "bryce" poniżej - zobaczcie sami jak cuda się urzeczywistniają...

Jeszcze raz z całego serca Wam bardzo dziękujemy !!!!


BsciXEWmoOzpzECe.jpg


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------



Mój mąż Roman całe swoje zawodowe życie był kierowcą... Kierowcą międzynarodowym - jeździł "za granicę" ...

Teraz jego ukochane "cztery kółka" zamienił na kółka od wózka... a granicę jakie przekracza - to granice swojego mieszkania - w dodatku nigdy samodzielnie.

Kiedyś myśleliśmy, że najgorszy koszmar rodzinny mamy już za sobą, kiedy u naszego 3letniego wtedy synka wykryto ogromny guz w brzuchu... Emocje z tym związane zostały w naszych sercach do teraz - a strach przy kolejnych badaniach kontrolnych, mocno o nich przypomina...

Ale los sprawił, że kolejny ogromny cios uderzył w naszą rodzinę....

U Romka zdiagnozowano raka pęcherza... po dwóch latach doznał udaru... prawostronny niedowład kończyn...doszła marskość wątroby i wiele wiele innych chorób towarzyszących. Jakiś czas temu złamał również biodro, w którym teraz ma endoprotezę. Jest zdany na wózek i ... na mnie. Staram się wychodzić z Romkiem na spacery, żeby przekraczać te straszne granice naszych "4 ścian", ale i mnie powoli brakuje sił. Mój kręgosłup czasami też odmawia posłuszeństwa... Boję się co będzie dalej - jak sobie z tym wszystkim poradzę. Ale się nie poddam - Romek był dla mnie ogromnym wsparciem przez całe życie - teraz ja chcę sprawić, aby jego życie było piękniejsze. Nigdy nie umiałam prosić innych o pomoc - ale przyszedł czas schować dumę do kieszeni i poprosić o wsparcie.

Pragnę zakupić dla męża elektryczny wózek inwalidzki - jednak koszt jego zakupu przewyższa nasze możliwości. 15 000 zł ( z czego ok 5 tys zostanie podjęte refundacji) to bardzo dużo pieniędzy.... Renta Romka i wszystkie świadczenia jakie mamy pozwalają nam utrzymać mieszkanie, zapewnić wszystkie leki, środki higieniczne - ale nie pozwalają nam zaoszczędzić żadnej dodatkowej gotówki. Każdy kto ma w domu osobę niepełnosprawną wie ile to wszystko pochłania pieniędzy.


Romek sam nie jest w stanie poprosić o pomoc - przecież nawet nie mówi... ale wiem, że on dla mnie zrobiłby to samo... Jesteśmy 28 lat po ślubie - kocham go tak samo mocno i chcę po prostu ułatwić mu jego bardzo trudne życie....

Drodzy przyjaciele - proszę Was o pomoc !!!

4t0rNxmZy34D8vhu.jpg

UaLVtY09eoX3OvaQ.jpg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 120

preloader

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!