id: x7a6dh

Na wózek inwalidzki dla mojego męża Romana

Na wózek inwalidzki dla mojego męża Romana

Nasi użytkownicy założyli 1 226 053 zrzutki i zebrali 1 347 790 334 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Aktualizacja!!!!

Kochani z całego serca Wam dziękuje za to co zrobiliście dla mojego męża. Uzbierana kwota na wózek była spełnieniem naszych marzeń - do końca życia będziemy myśleć o naszych "cichych ANIOŁACH"- czyli o Was, dzięki którym wiemy, że nie jesteśmy sami na tym świecie.

Mało tego - niespodziewanie dostaliśmy również dofinansowanie z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych ( za sprawą naszego Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyniu) - a więc środki, które zostały dodatkowo zebrane przeznaczymy na intensywną rehabilitację Romka. Zdjęcie męża na nowej "bryce" poniżej - zobaczcie sami jak cuda się urzeczywistniają...

Jeszcze raz z całego serca Wam bardzo dziękujemy !!!!


BsciXEWmoOzpzECe.jpg


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------



Mój mąż Roman całe swoje zawodowe życie był kierowcą... Kierowcą międzynarodowym - jeździł "za granicę" ...

Teraz jego ukochane "cztery kółka" zamienił na kółka od wózka... a granicę jakie przekracza - to granice swojego mieszkania - w dodatku nigdy samodzielnie.

Kiedyś myśleliśmy, że najgorszy koszmar rodzinny mamy już za sobą, kiedy u naszego 3letniego wtedy synka wykryto ogromny guz w brzuchu... Emocje z tym związane zostały w naszych sercach do teraz - a strach przy kolejnych badaniach kontrolnych, mocno o nich przypomina...

Ale los sprawił, że kolejny ogromny cios uderzył w naszą rodzinę....

U Romka zdiagnozowano raka pęcherza... po dwóch latach doznał udaru... prawostronny niedowład kończyn...doszła marskość wątroby i wiele wiele innych chorób towarzyszących. Jakiś czas temu złamał również biodro, w którym teraz ma endoprotezę. Jest zdany na wózek i ... na mnie. Staram się wychodzić z Romkiem na spacery, żeby przekraczać te straszne granice naszych "4 ścian", ale i mnie powoli brakuje sił. Mój kręgosłup czasami też odmawia posłuszeństwa... Boję się co będzie dalej - jak sobie z tym wszystkim poradzę. Ale się nie poddam - Romek był dla mnie ogromnym wsparciem przez całe życie - teraz ja chcę sprawić, aby jego życie było piękniejsze. Nigdy nie umiałam prosić innych o pomoc - ale przyszedł czas schować dumę do kieszeni i poprosić o wsparcie.

Pragnę zakupić dla męża elektryczny wózek inwalidzki - jednak koszt jego zakupu przewyższa nasze możliwości. 15 000 zł ( z czego ok 5 tys zostanie podjęte refundacji) to bardzo dużo pieniędzy.... Renta Romka i wszystkie świadczenia jakie mamy pozwalają nam utrzymać mieszkanie, zapewnić wszystkie leki, środki higieniczne - ale nie pozwalają nam zaoszczędzić żadnej dodatkowej gotówki. Każdy kto ma w domu osobę niepełnosprawną wie ile to wszystko pochłania pieniędzy.


Romek sam nie jest w stanie poprosić o pomoc - przecież nawet nie mówi... ale wiem, że on dla mnie zrobiłby to samo... Jesteśmy 28 lat po ślubie - kocham go tak samo mocno i chcę po prostu ułatwić mu jego bardzo trudne życie....

Drodzy przyjaciele - proszę Was o pomoc !!!

4t0rNxmZy34D8vhu.jpg

UaLVtY09eoX3OvaQ.jpg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 120

preloader

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!