Moja Mama zachorowała w lutym 2017 r. Początkowo myśleliśmy że jest to zwykłe zapalenie układu moczowego.Po zgłoszeniu się do lekarza okazało się że jest to guz ,który zajmował już 2/3 miedniczki. W czerwcu bieżącego roku Mama poddała się zabiegowi operacyjnemu i guz usunięto. Pobrano z niego wycinki do histopatologi i po dwóch tygodniach przyszedł wyrok. Kolejny rak urotelialny inwazyjny z naciekiem nowotworowym. Diagnoza lekarska jest jedna cystekomia radykalna,która musi być najbezpieczniej wykonana w ciągu miesiąca. Mama jest młodą kobietą ma dopiero 46 lat jest w najlepszym momencie swojego życia, chce żyć normalnie i nie być„przywiązana” do końca życia do worków moczowych….. Zbieramy pieniądze na całkowite usunięcie narządów rodnych oraz moczowych i wszczepienie w miejsce tych ostatnich przewodów zastępczych. Jest to bardzo trudna i kosztowna operacja, od której zależy dalsze„normalne” funkcjonowanie mojej MAMY. Na kwotę którą pragniemy zebrać składa się: -Całkowite usunięcie nowotworu w klinice w Bydgoszczy lub Warszawie-18000 zł. -Implantacja cewki moczowej- 30000 zł. Mama ma ustaloną operacje na wrzesień, jednak lekarze zgodnie nie dają jej tyle czasu, więc zostaje nam tylko zebranie pieniędzy na operacje, która tak naprawdę ratuje życie!!! PROSIMY O POMOC!!!!!! Każda przelana złotówka pomaga