Pożar domu naszych przyjaciół w Bęczkowicach

Drodzy przyjaciele, bracia i ludzie dobrego serca!

Zwracamy się do Was z ogromną prośbą o pomoc dla naszych przyjaciół: Małgosi, Sebastiana i Alberta Cieślików i w ich imieniu wspólnie zakładamy dziś tą zrzutkę.

Późnym wieczorem 13.03.2024 w wyniku pożaru sadzy komina uległ znacznemu spaleniu i zniszczeniu po akcji gaszenia zarówno dach jak i poddasze mieszkalne oraz kotłownia w domu Sebastiana i Małgosi Cieślików którzy mieszkają w nim wraz ze swoim 4,5-letnim synkiem Albertem. Tragedia miała miejsce w miejscowości Bęczkowice 44, gm. Łęki Szlacheckie, woj. Łódzkie. 

W ciągu ostatnich 3 dni dzięki wsparciu dziesiątkom ochotników wolontariuszy udało się trochę posprzątać, wykonać nową więźbę, komin oraz częściowo pokrycie dachowe z blachodachówki. Jednak jeszcze jest mnóstwo prac naprawczych i porządkowych do wykonania, a zwłaszcza naprawa ogrzewania i zapewnienie ciepłej wody do mycia.

Aktualne koszty to również materiały na bieżąco używane do prowadzenia prac remontowo-naprawczych.

Niestety dom nie był ubezpieczony, a środki jakie posiadali nie wystarczą na doprowadzenie domu do zamieszkania. Ponadto Sebastian podczas prób gaszenia spadł z dachu i nie jest zdolny do pracy.

Kwota jaka jeszcze jest potrzebna by wykonać to co niezbędne do bezpiecznego zamieszkania to ok. 120000 zł. Każde wsparcie będzie dla nich bardzo cenne.

Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami zdołamy pomóc rodzinie Cieślików ponownie wrócić do równowagi.

Z góry bardzo dziękujemy tym, którzy "okażą się bratem w chwilach udręki".