Kocięta "J"
Kocięta "J"
Nasi użytkownicy założyli 1 222 561 zrzutek i zebrali 1 338 791 862 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności5
-
Zestawienie wydatków na kocięta od uruchomienia zrzutki do dziś:
Kolejne zamówienie w sklepie zoologicznym i stuknie nam magiczne 5 tysięcy.
Na co wydaliśmy te grube pieniądze w ostatnim czasie?:
wszystkie sześć kociąt zostało już jednokrotnie zaszczepionych.
Na zdjęciu męska część klanu: od lewej Janusz, Józio i Jaskier.
Juka i Janusz przeszli też zabieg kastracji. Ponieważ nadal utrzymuje się u niech polidypsja (nadmierne pragnienie) przed zabiegiem zrobiliśmy szerokie badania krwi. Ich wyniki są zaskakująco dobre, nic nie wskazuje na chorobę ustrojową. Nie było więc przeciwwskazań dla narkozy.
Standardowo, znaczną część wydatków stanowił zakup karmy oraz żwirku:
Zbieramy już na drugie szczepienie, które powinniśmy zrobić początkiem października, by zapewnić maluchom pełną ochronę przed wirusami herpesvirozy, kalicivirozy i panleukopenii.
Wszystkie kociaki szukają domów. Są ogłaszane na naszej stronie: https://www.facebook.com/media/set?vanity=Kocinado&set=a.4345032485603971 oraz portalach internetowych. Niestety wobec takiego ogromu kociej bezdomności, która w tym roku bije wszelkie rekordy, nie ma ostatnio żadnego zainteresowania. Na siedem kocią udało nam się znaleźć dom tylko Jeżynce.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Urodziły na posesji starszego Pana, który dokarmiał ich mamy.
Pan dbał o nie jak potrafił, ale prawda jest taka, że z racji mocno zaawansowanego wieku sam potrzebuje pomocy. Poza tym pomieszkuje u niego już sześć dorosłych kotów, które pomagamy kastrować.
Jagódka
Nie było łatwo odłowić kociaki, zwłaszcza te starsze, ponieważ podobnie jak ich mamy są pół-dzikuskami. Ale poświęciliśmy kilka dni i złapaliśmy wszystkie.
Część kociąt oraz jedna z mam mają objawy kociego kataru.
Jaśmin
Trzy koty mają biegunkę.
Dwa bure kociaczki, Januszek i Juka, mają dodatkowo podejrzenie stanu zapalnego nerek. Wyglądają na niedożywione, piją ogromne ilości wody, a wyniki badań krwi Januszka wskazują na anemię i zaburzenia w funkcjonowaniu nerek. Musimy wykonać dalszą diagnostykę i jak najszybciej wdrożyć leczenie.
Siedem chorych kociąt zużywa ogromne ilości żwirku, karmy, środków czystości, ale przede wszystkim wymaga regularnych wizyt w lecznicach, badań i podawania leków. My jesteśmy tylko parą ludzi o nietypowym hobby – pomagamy kotom. Wszystko finansujemy z własnej kieszeni, ale wspierają nas też Przyjaciele. Tylko dzięki Wam dajemy radę. My poświęcamy swój czas, energię i nieprzespane noce. Zamartwiamy się, gdy któryś z maluchów gorzej się czuje, gdy znów musimy wyrwać się z pracy, by pędzić do lekarza.
Jaskier, Jeżynka i Józio.
Pomóżcie nam nie martwić się przynajmniej o pieniądze na leczenie, które przez tylko pięć pierwszych dni pobytu kociąt u nas kosztowało 330 zł. Przed nami badanie moczu kotów z podejrzeniem infekcji nerek, być może też USG. Druga tura odrobaczania a po wyleczeniu dwukrotne szczepienia (60zł * 7 kotów *2). Przed adopcją testy na choroby zakaźne FIV/FELV (Januszek już ma testy za sobą, pozostaje 80zł * 6 kotów).
1500 zł nawet nie pokryje w pełni wydatków, ale na pewno pomoże nam je sfinansować.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!