hej wszystkim!

Jestem Tosia i mam roczek. Byłam bardzo żywiołowym kotkiem, wszędzie było mnie pełno, aż do momentu mojego wypadku.. 1 Maja skoczyłam z dość dużej dla mnie wysokości, niestety upadłam niefortunnie i złamałam sobie nóżkę, byłam bardzo przestraszona. Moi rodzice natychmiast zabrali mnie do weterynarza, po wykonaniu RTG okazało się, że mam złamanie kości udowej z przemieszczeniem i będzie potrzebna operacja.Dostaję syropki przeciwbólowe aby załagodzić ból, trochę to pomaga. Jest mi bardzo smutno,że nie mogę biegać, skakać jak do tej pory..Mam nadzieję, że jeszcze będę mogła... Rodzice są cały czas przy mnie, miziają mnie i przytulają!! Wtedy chociaż troszkę jestem szczęśliwa.

W sobotę jadę na kontrolę do weterynarza , mam nadzieję że będzie wszystko dobrze.

Jestem już po operacji ( 06.05), przebiegła sprawnie, bez żadnych komplikacji. Za 10 dni mam ściągnięcie szwów, a za min.6 tygodni wyjęcie drutów.

Dzięki zebranej kwocie,rodzice część operacji już opłacili. Dalsze pokrycia operacji to będzie wsparcie od mojej rodziny i przyjaciół rodziców. Oni też bardzo mocno mnie wspierali i przekazali moim rodzicom pieniążki.

Dziękuję wszystkim za wsparcie.