Wesprzyj Małgosię Ambroszkiewicz - kobietę, która zawsze jest gotowa i otwarta na pomoc innym ludziom. Dzisiaj sama potrzebuje naszej pomocy i wsparcia. 

Małgosia to osoba, która zawsze wspiera tych, którzy tej pomocy potrzebują. Jest pedagogiem, terapeutą, pisarką i malarką, która tworzy pod pseudonimem M.Viridi.

Od ponad 25 lat zajmuje się rozwojem duchowym. Pomaga ludziom osiągnąć równowagę i wyzwala w nich świadomy proces samouzdrowienia poprzez różnorodne techniki kwantowe, zmianę postrzegania siebie jako całości. Jako Specjalista Neurografiki, prowadzi szereg warsztatów, które głęboko dosięgają naszej podświadomości i uwalniają wzorce. Jest Certyfikowaną Trenerką Formuły Geniuszu ® - Talenty Gallupa i Talenty Duchowe gdzie poprzez procesy indywidualne pomaga odkrywać ludziom ich własne talenty, marzenia i mocne strony, przez co łatwiej im odnaleźć drogę do siebie samych.

Małgosia rozumie ludzi, czyta ich emocje, a nawet ich historie, jak z otwartej książki. Jest ciepłą osobą, która obdarowuje ludzi swoją miłością. Zawsze ma czas na wspieranie innych.

Z tych wszystkich powodów i nie tylko, bo jest wspaniałą Istotą, jest godna naszej pomocy. Rzadko o nią sama prosi. 

Dlatego w tym momencie My jej przyjaciele, uczniowie i czytelnicy, bierzemy sprawę w swoje ręce i prosimy o pomoc, bo teraz to właśnie Małgosia potrzebuje naszego wsparcia. 

Małgosia w kwietniu bieżącego roku przeszła rozległy zawał serca. Jej reanimacja trwała 38 minut. Według procedur medycznych przeprowadza się ją do 30 minut. To opatrzność Boska sprawiła, że nie przerwano reanimacji po tym czasie. Była w śpiączce przez 8 dni. Przebywała w szpitalu przez 7 tygodni. Samotna. Z daleka od domu i najbliższych jej osób. Jej telefon nagle zamilkł... Świat doświadczył braku, zrobiło się cicho i pusto. Przyjaciele, znajomi bliżsi i dalsi nie wiedzieli, co się stało. Brak odpowiedzi na wysyłane wiadomości wzbudzał ogromny niepokój, lęk i strach. 

Małgosia nie mówiła przez 3 tygodnie. Nie może jeść ani pić. Jest dożywiana dożylnie i nawadniana kroplówkami. Po intubacji powstała duża przetoka przełykowo tchawicowa, która wymaga dalszego leczenia i kolejnej operacji krtani za około 6 miesięcy.

Wstawiony stent nie spełnił swojej roli. Został usunięty Okazało się, że nie można wymienić i ponowni umiejscowić nowego, który umożliwiał przyjmowanie pokarmów i płynów. Teraz te czynności życiowe są zaburzone. W związku z tym Małgosia będzie miała PEGA, dzięki któremu będzie dożywiana i pojona z ominięciem układu pokarmowego. Do tego żywienia będzie potrzebowała specjalnych preparatów aby dostarczyć organizmowi niezbędnych substancji odżywczych. 

Małgosia obecnie jest zbyt osłabiona żeby mogła pracować i realizować swoje pasje. 

Obecnie również przebywa w szpitalu. 

Potrzebuje wsparcia i środków na leki, dojazdy do szpitali do Łodzi i Zgierza na badania i kontrole. Potrzebuje także środków na codzienne potrzeby i rzeczy niezbędne do życia typu jedzenie, czy środki czystości aby móc w spokoju przejść przez proces rekonwalescencji i powrotu do zdrowia, nie martwiąc się o środki na podstawowe potrzeby. 

W tym momencie nie może prowadzić warsztatów, oddać się swojej twórczości, które były podstawowym źródłem jej dochodów. 

Dzisiaj Małgosia potrzebuje naszej pomocy. Wierzymy w Waszą wrażliwość, empatię i Wasze wrażliwe i szczere serca. 

Wesprzyjmy Małgosię, żeby mogła godnie żyć i dochodzić w spokoju do zdrowia. Żeby mogła szybko wrócić do pracy, którą kocha, dokończyć swoje sprawy i zaczęte prace, książki i procesy. 

"Ziemia nie chciała jej oddać, a Bóg nie kazał jej jeszcze przyjść". 

Pomóżmy, aby Małgosia mogła wrócić do domu, bliskich i ludzi którzy potrzebują wsparcia i obecności Małgosi. 

Małgosia ma wsparcie rodziny i przyjaciół ale też potrzebuje naszego. Chce dalej żyć, cieszyć się z życia i być w pełni sobą. Marzy o powrocie do pracy, aby wspierać ludzi, którzy tego potrzebują. Ludzi, którzy czekają na jej powrót i wsparcie. 

Każda wpłacona kwota i udostępnienie będzie cegiełką do tego, by Małgosia mogła stanąć twardo na własnych nogach, wrócić w pełni do zdrowia, wrócić do prowadzenia warsztatów, tworzyć i dalej obdarowywać ludzi wsparciem i miłością. 

Z poważaniem i wdzięcznością:

Magdalena Hawryś, 

Joanna Dobrowolska, 

Magdalena Lesińska.