Dzięki Tobie mogę mieć wsparcie dobrego psychologa!

Cześć!

Nazywam się Krzesimir. Mam 8,5 roku, od września jestem uczniem Szkoły Wspierania Rozwoju w Warszawie. Lubię kolejnictwo i architekturę sakralną, szczególnie gotycką. Moim ulubioną świątynią jest kościół Sakramentek na stołecznym Rynku Nowego Miasta. W zasadzie całymi dniami mógłbym budować z klocków różne konstrukcje, nazywać ich części...

To nie tylko typowe zainteresowanie, ale rodzaj obsesji. Zawsze byłem dziwnym dzieckiem, bez reszty skupionym na kilku wybranych aktywnościach. Kiedy miałem 3 lata, zdiagnozowano u mnie zaburzenia ze spektrum autyzmu. Obecnie jest pewne, że to Zespół Aspergera. W wieku 3 lat rozpocząłem więc terapię - integrację sensoryczną (bo moje ciało jest mi jakby obce), zajęcia z logopedą i psychologiem (bo mówię zbyt szybko i wciąż na ten sam temat - pociągów i kościołów)...

Dotychczas nie prosiłem nikogo, żeby dopłacał do moich terapii. Wystarczała mi opieka specjalistów w przedszkolu i zerówce. Moi rodzice woleli poświęcać mi czas w domu, organizować intuicyjne terapie przez zabawę, żebym miał dzieciństwo podobne do moich rówieśników... Dodam, że oboje pracują. Mama obecnie jest na urlopie macierzyńskim, bo mam dwóch fajnych braci - 3-letniego Gniewka i 7-miesięcznego Jarogniewa.

Przyszedł jednak moment, że wszyscy moi bliscy i także ja sam są bezradni wobec moich problemów z emocjami. Wybucham złością z powodów, których sam nie rozumiem. Podczas ataków agresji krzywdzę innych i muszę ich potem za to przepraszać. Chciałbym móc robić różne fajne, ambitne rzeczy i cieszyć się z tego, że jestem. Nie poradzę sobie jednak bez pomocy profesjonalnych terapeutów, którzy na bieżąco przepracują ze mną trudne sytuacje w szkole i w domu. Zebrana kwota pomoże zapewnić mi wsparcie psychologiczne w miesiącach grudniu i styczniu.

Z góry dziękuję za okazaną pomoc i przekazywanie innym informacji o zbiórce. Jestem w stanie się odwdzięczyć, wspierając i promując Wasze zbiórki na tyle, na ile będę mógł.

Pozdrawiam!

Krzesimir Korzec