Muffinka to młodziutka kotka brytyjska o cudownym charakterze, kocha ludzi i wszelki kontakt z nimi. Potrafi wydobyć z nich, głęboko ukryte najlepsze uczucia. Właśnie dlatego, w naszym Stowarzyszeniu, pełni rolę "naczelnej terapeutki" :) Uwielbia swoją pracę. Mimo młodego wieku, pomogła już wielu dzieciom i osobom starszym, by na ich buziach zawitał uśmiech. TERAZ ONA POTRZEBUJE NASZEJ POMOCY !!!

Krótka historia Mufci:

Kotunia przybyła do naszego domu gdy miała ok. 3,5 miesiąca. Od razu skradła serca wszystkich domowników i członków Stowarzyszenia Łap Uśmiech. Bardzo ją pokochaliśmy. Muffinka ze względu na swoją wyjątkową zdolność wchodzenia w interakcje z ludźmi, już w wieku kilku miesięcy, została naszą "główną terapeutką" :) Owoce jej pracy to uśmiechy na twarzach dzieciaków, potrafi wywołać spokój i radość u każdego.

Mufcia woli towarzystwo ludzi niż innych zwierząt, pokazywała niechęć do naszych pozostałych czworonogów, była o nie zazdrosna. Dlatego, miesiąc temu, zamieszkała ze swoim ulubieńcem, Marcelem. Tam, w najlepszych warunkach, doskonaliła swoje umiejętności pracy z dziećmi. Widać było, że jest bardzo szczęśliwa, jednak po krótkim czasie zaczęła słabnąć :(.....

Muffinka od trzech tygodni była leczona na koci katar, kiedy zebrała się woda w brzuszku i kotka zaczęła drżeć już wiedzieliśmy, że to FIP :( Nie czekając na wyniki, pożyczyliśmy lek GS Spark i rozpoczęliśmy leczenie. Otrzymane wczoraj wyniki badań potwierdzają FIP.

Mufeczka ma objawy neurologiczne, dlatego musimy podawać podwójną dawkę bardzo drogiego leku Spark. Zrobiliśmy zbiórkę rodzinną i stowarzyszeniową, kupiliśmy kilka pierwszych fiolek (po 4 zastrzykach kotunia już czuje się lepiej). Na zakup kolejnej partii leku nie mamy już pieniędzy, a leczenie musi trwać 84dni. To warunek BY MUFFINKA MOGŁA ŻYĆ ! Nie możemy opuścić żadnej dawki !

Na pozostałe dawki leku brakuje 19 000zł. BŁAGAMY O ŻYCIE DLA NASZEGO CUDOWNEGO KOCIEGO SERCA ! By mogło dalej pomagać.

Dziękujemy za każde wsparcie !