Walka o dziecko!
Walka o dziecko!
Nasi użytkownicy założyli 1 243 844 zrzutki i zebrali 1 395 419 564 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Ta Zrzutka wynika z aktu desperacji.
Pisząc ten post łzy mi lecą ciurkiem bo nie dowierzam w to , co się wydarzyło i co mnie jeszcze czeka.
Nie sądziłam , że kiedy kolwiek będę musiała prosić o pieniądze.
Trochę o mnie i mojej sytuacji.
Od 5 lat staramy się z mężem o dziecko.
2 lata temu nagle okazało się, że w końcu się uda. Niestety ta radość nie trwała zbyt długo.W 7 tyg ciąża przestała się rozwijać. Szok , nie dowierzanie, rozpacz.
Postanowiliśmy z mężem , że nie będziemy się poddawać. Mineło kolejne 1,5 roku po drodze tysiące badań i nadal nic.
Z badań wyszło , że mam PAi 1 heterozygotyczny nieprawidłowy , insulinooporność , problemy z tarczycą , wysoki poziom prolaktyny bo az 7000 itp.
Mnóstwo leków, monitoringów owulacji i nadal nic.
Z każdym dniem nadzieja gasła.
Postanowiliśmy w końcu sprobować in vitro.
Po pierwszej konsultacji usłyszeliśmy , że jesteśmy prostym przypadkiem. Pojawiła się ponownie nadzieja.
Na początkek 2 drogie badania w klinice hsg i histeroskopia. Wydaliśmy 5 tysięcy złotych. Później kolejne pieniądze na drogie leki do stymulacji. Prawie 3 tysiące. Pierwszy transfer i nadzieja umarła. Zarodek się nie przyjął.Pani doktor powiedziała tak się często zdarza proszę się nie przejmować. I to pojawił się problem finansowy.W sumie Wydaliśmy już ponad 20 tysięcy.
Mieliśmy jeszcze 4 zarodki , musieliśmy iść za ciosem ,u dalo się uzbierać 3000 na kolejny transfer.
W 7 dniu po transferze zrobilam test BetaHCG.
Nie dowierzając wyszedł pozytwyny. Pojawiła się nadzieja.Teraz musi się udać.
Pierwsze USG samo cialko żółte.Pani doktor kazała mi przyjść za tydzien. Nie muszę pisać jaki to był stres aby zobaczyć upragnione serduszko.
Kolejne USG jest serduszko- łzy szczescia przez cały dzień. Za 2 tygodnie mieliśmy przyjść na kolejne. 3 dni przed wizytą ogarnął mnie dziwny lęk.
Poczułam , że coś jest nie tak.
Pojechałam do lekarza i moje przeczucie się sprawdziło. Serduszko przestało bić :((((
Kolejna rozpacz, załamanie.
W piątek idę do szpitala na zatrzymanie ciąży.
Pani doktor zaleca mi przebadanie zarodka, ponieważ jest to już poronienie nawracające.
I tu pojawia się problem.
Finanse się skończyły, zakopani w kredytach z pragnieniem posiadania dziecka.
Profesjonalne badanie kosztuje 1700 zł
Koszt kolejnego transferu 2800 zł
Leki.
Badanie kariotypu 1000 zł
Niestety na chwilę obecną nie mamy skąd wziąć takiej kwoty.To wszystko nas przerosło.
Kolejny kredyt nie wchodzi w grę.
Mamy jeszcze 3 zarodki.
Nie chce się poddawać, chcę walczyć, ale bez pomocy finansowej nie dam rady :((((
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.