OPIS HISTORII

Mam na imię Krzysztof, mam 38 lat i jestem samotnym ojcem wychowującym dwójkę dzieci w wieku szkolnym.

W jednej sekundzie mój cały świat się zawalił. W dniu 22 kwietnia 2022 roku około godziny 12 wystąpiły u mnie nagłe bóle pleców, zostałem przewieziony i przyjęty do szpitala w związku z podejrzeniem krwiaka. Podjęto decyzję natychmiastowej operacji usunięcia krwiaka wewnątrzrdzeniowego. Niestety po operacji okazało się, że jestem sparaliżowany od pasa w dół i nie mogę chodzić. Każdy nowy dzień był dla mnie kolejnym wyzwaniem, musiałem uczyć się wszystkiego od podstaw. Dzięki mojej determinacji i motywacji jaką są moje dzieci robię małe postępy: umiem wstać,przejść kilka kroków o kulach, jednak cały czas poruszam się na wózku inwalidzkim.

SZANSA NA ODZYSKANIE SPRAWNOŚCI

Mimo druzgocącej diagnozy nie tracę nadziei na to, że odzyskam jak największą sprawność,co pozwoli mi na większą samodzielność. Nie jest to jednak możliwe bez intensywnej,wielomiesięcznej rehabilitacji pod okiem specjalistów. Im szybciej podejmę rehabilitację, tym większą mam szansę na odzyskanie choć częściowej sprawności. Walczę o ustabilizowanie ciała i jak największy zakres ruchu.

DOWIEDZ SIĘ JAK MOŻESZ POMÓC

Koszty specjalistycznego leczenia są ogromne. Koszt 26-dniowego turnusu rehabilitacyjnego wyniesie 24610,00 zł.(wycena turnusu w załączniku). Jest to kwota której nie jestem w stanie pokryć sam utrzymując sie z niskiej renty inwalidzkiej.

Dlatego zwracam się do wszystkich ludzi o dobrym sercu. Pomóc może każdy. Każda nawet najmniejsza wpłacona kwota ma znaczenie!

Każde udostępnienie zbiorki sprawi, że o mojej historii dowie się więcej ludzi.

Wierzę, że dobro wraca i wróci także do Ciebie!

Poniżej dołączam załączniki: 1)wycena turnusu rehabilitacyjnego: