Kochani, jestem ogromnie poruszona Waszym odzewem. Dziękuję Wam nie tylko za wpłaty na zbiórkę dla mojej rodziny, ale także za modlitwy oraz pomoc fundacji (m.in. globalempowermentmission), które docierają do miejscowości, gdzie mieszkają moi krewni, wspierając przy tym całe społeczności.

Przepełnia mnie wdzięczność, dlatego w imieniu całej mojej rodziny dziękuję WSZYSTKIM, którzy odpowiedzieli na mój apel i otworzyli swoje serca.

Sara

Aktualizacja: stan na 17.09.2024 godz. 8.30

Wody powodziowe cofnęły się we wszystkich miejscowościach, w których mieszkają moi krewni,

odsłaniając rozmiar strat, jakie ponieśli.

Brat mojego taty (Wilkanów): Woda nadal zalewa kotłownię, a jej wypompowanie przez straż będzie możliwe dopiero, gdy poziom rzeki się unormuje. W związku z tym w budynku wciąż nie ma ogrzewania a dodatkowo brakowało do wczoraj także prądu oraz nie ma kontkatu przez brak sieci komórkowej. Woda cofnęła się z kondygnacji, gdzie znajdowały się kuchnia, łazienka i spiżarnia, ale niestety wszystkie meble zostały zniszczone – przez prawie dwa dni były zanurzone w wodzie sięgającej do pasa. Teraz trwa sprzątanie i szacowanie strat. Zniszczeniu uległy również sprzęty AGD oraz wyposażenie kuchni, a brak dostępu do czystej wody znacznie utrudnia porządki.

Siostra mojego taty (Jugów): Zniszczenia objęły kondygnację piwnicy z kotłownią, gdzie woda została już wypompowana przez straż pożarną. Uszkodzone zostały m.in. meble, drzwi oraz instalacja fotowoltaiczna.

Kuzyn mojego taty (Żelazno): Woda, która sięgała dachów piętrowych budynków, ustąpiła, zostawiając po sobie ogromne zniszczenia. Częściowo zrujnowane ściany i wszechobecne błoto to tylko początek. Zalane zostały ciężarówki i sprzęty rolnicze, z których niektóre zostały przewrócone i uszkodzone. Magazyny pełne plonów również zostały zalane, a część worków z plonami porwała woda.

Rodzina mojej kuzynki (Kłodzko): Woda opadła, a zwierzęta mogły wrócić do obory. Teraz trwa wielkie sprzątanie i szacowanie strat przed osuszaniem i renowacją budynków.

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Z całego serca dziękuję za Waszą reakcję na moje relacje w social mediach i gotowość niesienia pomocy mojej rodzinie w tym trudnym czasie powodzi na Dolnym Śląsku ❤️‍🩹

Wasza troska i wsparcie bardzo mnie wzruszyły i zainspirowały do działania.

Po rozmowach z moją najbliższą rodziną i analizie sytuacji doszliśmy do wniosku, że najskuteczniejszą formą pomocy będzie wsparcie finansowe.

Podczas dzisiejszej podróży przez Dolny Śląsk zobaczyłam na własne oczy, jak wiele miejsc zostało dosłownie odciętych od świata przez wodę lub zniszczone drogi. Przekazywanie żywności czy odzieży jest często po prostu niemożliwe. Dlatego zakładam zbiórkę, której fundusze zostaną podzielone między kilka rodzin z rodu mojego taty, które znalazły się w ciężkiej sytuacji.

Stan na 15.09.2024 22:00:

1) Siostra mojego taty wraz z rodziną (Jugów) – zalany dom: zalana piwnica z instalacją i pompą ciepła, brak prądu, światła oraz internetu.

2) Brat mojego taty (Wilkanów) – zalany dom: woda zalała dwie kondygnacje domu, w tym kotłownię i kuchnię, brak zasięgu.

3) Kuzyn mojego taty (Żelazno) – całkowicie zalany zakład pracy, włącznie z maszynami, zapleczem biurowym (aż po dach) i magazynami pełnymi zboża.

4)Rodzina mojej kuzynki ( Kłodzko)- zalany został cały dom oraz gospodarstwo. Ewakuowano też wszystkie zwierzęta.

Każda, nawet najmniejsza pomoc, ma ogromne znaczenie. Jesteśmy wdzięczni za każdy gest wsparcia, który może przyczynić się do odbudowy ich życia po tej tragedii. Dziękujemy, że jesteście z nami 😭

Z głęboką wdzięcznością,

Sara z rodziną ❤️‍🩹