Berta chce żyć!
Berta chce żyć!
Nasi użytkownicy założyli 1 231 660 zrzutek i zebrali 1 364 532 615 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
UPDATE!!!
Póki co Berta była u kręgarza, wdrożyliśmy jeszcze akupunkturę i od przyszłego tygodnia startujemy z magnetoterapią i bieżnią wodną. Aktualne wydatki już grubo przekroczyły 2tysiące, dlatego ciągle proszę o pomoc.🥺
Jednocześnie bardzo chciałam podziękować za Waszą dotychczasową pomoc!
————————————————————
Nigdy nie sądziłam, że przyjdzie mi założyć zrzutkę. Zawsze byłam raczej po tej „drugiej stronie” i to ja pomagałam a nie szukałam pomocy.
Tym razem jest niestety inaczej...
Mój ukochany pies zachorował a ja nie jestem w stanie jej pomóc.
Osoby, które mnie znają wiedzą jak bardzo kocham psy i ile znaczy dla mnie Bertusia.
Berta jest już starszym pieskiem, można powiedzieć, że jest psią babcią. W październiku skończy 9lat, co jak na tą rasę jest dość sporo.
Dwa/trzy miesiące temu jej tylne łapki zaczęły odmawiać posłuszeństwa. Najpierw myśleliśmy, że to po prostu kwestia wieku. Zamówiłam dla niej specjalne buciki, aby mniej ślizgała się na parkiecie. Problem jednak nie minął, wręcz przeciwnie, wciąż narastał.
Oprócz problemów ze wstawaniem, zaczęło się plątanie i krzyżowanie łap przy chodzeniu, rozjeżdżanie na boki przy siadaniu, aż w końcu zdarza jej się wywrócić przy zawracaniu…
Jest to dla niej wyraźnie niekomfortowe. Widzę jak się stresuje bo nie wie co się jej dzieje i dlaczego jej łapy nagle „jej nie słuchają”…
Berta ma w sobie jednak olbrzymią chęć życia. Jest radosna, wciąż cieszy się na spacerach i uwielbia pływać.
Zbieram na rezonans magnetyczny i dalszą diagnozę Berty, a także na rehabilitacje, najlepiej bieżnie wodną.
Miała już robione rtg, usg, cały pakiet morfologii i w niczym nie wyszło nic niepokojącego. Z jednej strony cieszą mnie jej dobre wyniki, z drugiej jednak widzę, że coś jest nie tak, a ta bezradność mnie dobija.
Rezonans jest w stanie wykryć to, czego inne badanie nie jest w stanie zobrazować.
Póki co głównym typem jest niestety mielopatia. W przypadku tej choroby diagnozę stawia się poprzez wykluczenie innych jednostek chorobowych.
Kluczową rolę gra czas, ponieważ bez postawienia diagnozy nie jesteśmy w stanie włączyć odpowiedniego leczenia.
Rezonans magnetyczny jest więc idealnym rozwiązaniem. Niestety u tak dużego psa, koszt badania sięga dwóch tysięcy złotych. Do tego dochodzą koszty leków, konsultacji, rehabilitacji i dojazdów…
Tak jak mówiłam liczy się czas, a na chwilę obecną nie jestem w stanie pokryć takich kosztów. Wydaliśmy już dużo pieniędzy na wcześniejsze badania i leki, a obecnie jestem bez pracy…
Bardzo proszę o Waszą pomoc, każda złotówka wiele dla Nas znaczy!
Oczywiście na bieżąco będę aktualizować zrzutkę o ewentualne nowe informacje, a jeśli uda Nam się uzbierać to wstawię faktury za badania i wizyty w klinice.
Berta chce żyć! Proszę pomóżcie mi poprawić komfort jej życia.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
zdrówka dla psiaczka:*