KOGO WSPIERAMY

Kamila, 29-letnia, pełna życia i marzeń dziewczyna, której serce zawsze biło dla innych, dziś potrzebuje naszego wsparcia, aby móc dalej spełniać swoje marzenia i wrócić do normalnego życia. Z pasją ukończyła studia chemiczne we Wrocławiu, na kierunku chemia i biotechnologia medyczna, pragnąc tworzyć leki, które przynoszą ulgę cierpiącym. Z oddaniem pracowała w laboratorium, realizując swoją misję pomagania.

Życie Kamili to piękna opowieść o bezinteresownej pomocy – jest honorowym dawcą krwi, a los chorych dzieci i zwierząt zawsze leżał jej na sercu. Wkrótce miała powiedzieć sakramentalne „tak” swojemu ukochanemu, ale nagła choroba dramatycznie zmieniła jej plany.

DZIEŃ,W KTÓRYM WSZYSTKO STANĘŁO NA GŁOWIE

Nikt nie spodziewał się, że zdrowa, pełna życia, młoda dziewczyna z dnia na dzień trafi do szpitala.13 grudnia Kamilę z domu zabrała karetka, a chwilę później była reanimowana z powodu zatorowości płucnej. Jej stan wymagał podłączenia do systemu ECMO do 24 grudnia, a także wspomagania oddechu respiratorem i leczenia przy użyciu sztucznej nerki. Stosowano leki rozpuszczające zatory oraz przeprowadzono sedację. Dzięki wspaniałej opiece medycznej w 4 Wojskowym Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu udało się uratować jej życie. Ale największym bohaterem w tej historii jest Kamila - lekarze codziennie powtarzali, że jest ich cudem. Że ma ogromną siłę do walki, do życia i to jej waleczność sprawiła, że do nas wróciła. 

OBECNY STAN ZDROWIA

Kamila przeszła tracheotomię, a 7 stycznia 2025 roku, po odłączeniu od respiratora, powróciła zdolność samodzielnego oddychania i poprawiła się praca nerek. Na tym etapie uzyskała częściowy chwyt rękoma, minimalne ruchy rąk i nóg oraz wybiórczą pamięć. Proces leczenia ambulatoryjnego dobiega końca. Dalsza poprawa stanu zdrowia Kamili wymaga intensywnej rehabilitacji neurologicznej w specjalistycznym ośrodku, której miesięczny koszt wynosi około 32 000 zł, a minimalny czas trwania szacowany jest na trzy miesiące. 

POMÓŻMY JEJ WRÓCIĆ DO DAWNEGO, SZCZĘŚLIWEGO ŻYCIA !

Kamila obecnie nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Nie siada, nie chodzi, nie potrafi sama jeść ze względu na słaby chwyt. Prosto ze szpitala trafiła do ośrodka rehabilitacyjnego w Krakowie, w którym codziennie po kilkanaście godzin ciężko pracuje, aby wrócić do sprawności. Aby móc wkrótce wyjść na spacer z psem, wrócić do pracy, czy po prostu zrobić obiad. Walczy, aby wrócić do sprawności, która dla większości z nas jest czymś oczywistym. Rodzina nie jest w stanie zapewnić w całości tak wysokiej kwoty na dalsze leczenie. Jest to długa i kosztowna rehabilitacja neurologiczna, bez której jej marzenia i codzienne życie mogą zostać poza zasięgiem. Pomóżmy jej odzyskać to, co utraciła – zdrowie, niezależność i możliwość pomagania innym. Nasza pomoc jest jej nadzieją na lepsze jutro.

Niech dobro, które ofiarowała światu, wróci do niej ze zdwojoną siłą!

Za wszystkie wpłaty serdecznie dziękujemy w imieniu Kamili :)