Przywróćmy życie bez bólu naszemu Francuzowi
Przywróćmy życie bez bólu naszemu Francuzowi
Nasi użytkownicy założyli 1 222 561 zrzutek i zebrali 1 338 791 862 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Edit.3
Francuz jest po kolejnej operacji 🥺 Odbyła się już tydzień temu, ale, ze względu na wymagającą opiekę pooperacyjną i duże w nią zaangażowanie wolontariuszy i pracowników, dopiero teraz Państwa o niej informujemy.
Operacja była poważna i skomplikowana, powiązana z dużym ryzykiem i obciążeniem organizmu. Jednak, dzięki zaangażowaniu zespołu medycznego, udało się Francuzowi przebyć ją bez komplikacji.❤️
W trakcie operacji lekarz dostał się do kości biodrowej, usunął wszczepy po wewnętrznej stronie i z krętacza większego (tutaj było ognisko ropne, przez które Francuz gorzej się czuł).
Droga do pełnej sprawności nam się wydłuża, ale wiemy, że Francuz podoła. Już tuż po zabiegu sam chodził bez większego problemu i znowu zaczyna używać tej łapki. 🥹❤️
Aktualnie ma również założony dren, wymagający specjalnej i sterylnej opieki, którą oczywiście zapewniamy. 💪🏻
Zdecydowaliśmy, że będziemy Was na bieżąco informować o stanie Francuza i jego postępach, żebyście mogli przeżywać z nami ten trudny czas. Mamy nadzieję, że wszystko zakończy się sukcesem.
Prosimy też o udostępnienia tych informacji. Jeśli ktoś może, prosimy o wpłatę choć symbolicznej złotówki, żebyśmy mogli bez przerwy pomagać temu wspaniałemu psiakowi
<3
Edit.2
Każdy na pewno pamięta Francuza,
Ostatnie tygodnie były fantastyczne! Francuz już sam używał łapki, stawał na nią, był radosnym psiakiem... Dzisiaj wszystko się zmieniło 💔 Francuz zaczął bardzo odczuwać ból, nie staje na łapkę, ma podwyższoną temperaturę, jest osłabiony i osowiały. Musimy z nim pilnie jechać do Warszawy na rewizję operacyjną... Tylko za co? Na zbiórce nadal brakuje na pokrycie kosztów pierwszej operacji, a musimy go poddać kolejnej. Bardzo, bardzo prosimy o wsparcie 🙏🏻 Naszym marzeniem jest to, by stanął na wszystkie 4 łapki 🥺
Edit!
Witajcie, Kochani. Jakiś czas temu pisaliśmy Wam, że sprawność naszego Francuza spadła i znaleźliśmy lekarza, który dał nam nadzieję na to, że będzie dobrze. 13.02. pojechaliśmy na konsultację do Warszawy, do kliniki "Morskie Oko". Lekarz prowadzący, po zobaczeniu, w jakim stanie jest Francuz, od razu stwierdził, że jest źle i nie mylił się. Mieliśmy dwie opcje. Albo danego dnia tylko psa skonsultować, albo od razu operować. Pomimo tego, że na zbiórce nie było zbyt dużo środków, podjęliśmy decyzję, że działamy, nie ma na co czekać i dwa razy męczyć psiaka. Zostawiliśmy go na kilka godzin w klinice, oczekując na telefon informujący jak bardzo jest źle. Po dwóch godzinach zadzwonił lekarz i powiedział, że stawy i mięśnie Francuza są w opłakanym stanie. Widoczna masywna deformacja stawu biodrowego z wytarciem chrząstki stawowej i zaawansowana dysplazja prawego stawu biodrowego. Podjęto decyzję o resekcji głowy i szyi kości udowej, ale również o wiskosuplmentacji prawego stawu biodrowego. Podczas operacji została również pobrana próbka do badania pod kątem niewydolności trzustki i niestety, obawy zostały potwierdzone, jeszcze czekamy na dalszy plan działania i zalecone mamy wykonanie badania kału w kierunku giardii.
Cała ta wizyta kosztowała nas 4452 zł, a to dopiero wierzchołek góry lodowej jeżeli chodzi o koszty. Ale my się nie poddamy! Francuz ma szansę na normalne funkcjonowanie, a przede wszystkim na adopcję. Przez ból, który codziennie odczuwał, wykazywał zachowania agresywne. Całą drogę do i z Warszawy leżał na kolanach swojej ukochanej wolontariuszki, w klinice również dał się poznać jako kochany i zrównoważony pies. Podczas zastrzyku, usypiania, wybudzania, ani razu nawet nie warknął na obsługę i lekarzy weterynarii w klinice.
Bardzo Was prosimy o pomoc w uzbieraniu środków na kosztowną rehabilitację. Pomóżcie nam przywrócić Francuzowi sprawność i radość z życia.
Część z Was może pamięta naszego Francuza? Psa, który trafił do AZYLU pokiereszowany, prawdopodobnie po wypadku komunikacyjnym? 🚙Niestety, operacja nie przyniosła mu ulgi i nadal bardzo boli go łapka.💔 Zawsze wesoły pies, który cieszył się na spacer, ostatnimi czasy leży i nie chce wstać, a jeśli wyjdzie, to najwyżej na 15 minut. Potem nie daje rady iść i się kładzie😭. Z powodu bólu zaczął też przejawiać zachowania agresywne, nawet w stosunku do osób, które wcześniej kochał całym sercem.
Wysłaliśmy jego historię medyczną do kilku klinik i jeden z lekarzy dał nam nadzieję na realną pomoc Francuzowi ❤. Jednak zdajemy sobie sprawę, że finansowo możemy nie podołać. Pierwsza wizyta odbędzie się 13 lutego, ale już chcemy zbierać fundusze. Francuza czeka też wymagająca czasu i systematyczności rehabilitacja, ale wierzymy, że damy radę, a pies będzie mógł się cieszyć pełnią życia.
Prosimy Was o pomoc.🥺
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!