Bingo to starutki psiak, któremu jedno oczko wyłupiono, a na drugie najpewniej nie widzi... Bingo również nie słyszy. Ostatni rok spędził w schronisku w miejscowości Małe Boże, teraz od kilku dni przebywa w hoteliku dla zwierząt, pod opieką weterynarza. Bingo potrzebuje specjalistycznej karmy, dostaje antybiotyki, będzie wymagał konsultacji okulistycznej (choć najpewniej niestety straci drugie oczko...). Właściciele hotelu (a w zasadzie bardziej szpitala, dla mnóstwa okolicznych futrzastych znajdek) zlitowali się także nad Bingusiem i znaleźli także dla niego jego własny, mały pokoik. Wiedzieliśmy, że po takiego psa nie ustawi się kolejka chętnych do adopcji... W połowie października zabierzemy zatem Bingo do domu - wtedy wracamy z urlopu, a On dołączy do piątki naszych innych zwierzaków; posiadane przez nas psiaki to także uratowane bezdomniaczki (jednen z nich to też psi staruszek, z tego samego schroniska, do którego trafił Bingo) Do tego czasu jednak musimy zapewnić temu biednemu rudaskowi pobyt, diagnostykę i dalsze leczenie i bardzo, ale to bardzo będzie nam potrzebne, każde, nawet najmniejsze wsparcie. Z GÓRY DZIĘKUJEMY! BINGO DZIĘKUJE!