Zrzutka zostaje zamknięta. Dinuś zmarł 09.01.2023.

Dinuś umiera na raka. Ma raka pęcherza moczowego, wszystkie narządy zmienione rakowo. I to właśnie teraz, kiedy trafił do dożywotniego domu tymczasowego, pod opiekę cudownej pani Magdy.

Zostało mu ok rok życia.

Pomóżcie nam, aby ten rok spędził godnie, z odtłuszczonym jedzeniem które specjalnie dla niego trzeba będzie kupować, z lekami przeciwzapalnymi i ewentualnie przeciwbólowymi , jeśli takie zaleci lekarz.

Dinuś jest pod opieką przychodni Wilavet- mieszczącej się na Warszawskim Wilanowie.

Dojazdy, leki, jedzenie, przez najbliższy rok to będzie spory wydatek.

Dinuś nigdy nie miał prawdziwego domu.

Obecnie mieszka z 6 kolegami i koleżankami i ma przyjaciela Gutka.

Dołóżcie swoją cegiełkę do jego komfortowej starości.

Dino to wiekowy piesek, który ma w sobie wiele radości życia. Narazie nic go nie boli, nie ma żadnego dyskomfortu.

Ze względu na wiek niemożliwe jest przeprowadzenie jakiejkolwiek operacji.

Charakter guza nie pozwala na biopsję, jest potrzebne specjalistyczne badanie BRAF, które oceni złośliwość guza i ustali dalsze leczenie, koszt ok 500zl. Badanie to wykonuje się z próbki moczu, aby psa wogole nie dotykać i nie męczyć.

Wierzę, że po tak długiej tułaczce, znacie historię Dinusia , pomożecie nam.

Zrobimy wszystko aby nie cierpiał i miał godna i komfortową starość.