Pomoc dwóm porzuconym kotom
Pomoc dwóm porzuconym kotom
Nasi użytkownicy założyli 1 244 851 zrzutek i zebrali 1 398 128 199 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, nazywam się Edzia i prowadzę mały biznes Edziowate Szpargały (custom ubrań i butów). To nie jest reklama moich produktów ale prośba o pomoc w sprawie dwóch kociaków, które trafiły pod moją wspólną opiekę, moją i mojej znajomej Kasi. Przedstawiam się swoim biznesem po to aby potwierdzić, że nie jest to oszustwo ani próba wyłudzenia pieniędzy.
Historia takich jak wiele, wieś Dawidy* w Polsce, empatia do zwierząt zerowa, psy na łańcuchu i koty, którymi się nikt nie interesuje: kotka wychodząca, nie wysterylizowana, jak jest to jest jak jej nie ma to nie ma, nikt się nie przejmuje kotem, zaszła w ciążę, urodziła kociaki i oto one. Dwa piękne około 3-misięczne kociaki o umaszczeniu dachowiec ale trochę whiskas. Kociaków było trzy, niestety jednego nie udało się odłowić, podejmiemy drugą próbę. Kociaki są lekko dzikie, biegały luzem po wsi, zarobaczone, zapchlone z marnymi szansami na przeżycie a na pewno z zerowym zainteresowaniem ze strony właścicieli kotki. Kotka zostanie wysterylizowana (tyle udało się uzyskać po rozmowie z nimi) a kociaki zostały odłowione i dzięki uprzejmości kliniki weterynaryjnej Niuniawet z Warszawy, zostaną poddane leczeniu (odrobaczenie, odpchlenie, szczepienie, sterylizacja/kastracja). Kociaki odłowiła i przywiozła Kasia ze wsi w niedzielę późnym wieczorem, od wczoraj są w klinice jako pacjenci i chwilowy dom tymczasowy.
Zbieramy na opłacenie powyższych zabiegów oraz ich wykarmienie.
Jeszcze nie znamy płci kociaków ale wiemy, że ten jaśniejszy jest przyjacielski i ma głośny podzespół mruczący ;) Drugi z białymi łatkami jest jeszcze nieufny i wystraszony nową sytuacją.
Kociaki są do adopcji po przejściu leczenia.
Na terenie woj. mazowieckiego dowiozę za darmo i postaram się o wyprawkę.
Wszystkie dane dotyczące kociaków oraz faktury za jedzenie będę publikować na bieżąco.
Dlaczego prosimy o pomoc? Takich sytuacji w Polsce i na świecie jest wiele ale każde życie jest warte ocalenia, kotkę poddamy sterylizacji, chociaż jedna kotka nie będzie już "produkować" kolejnych kociąt i nieszczęśliwych historii. Ten zabieg zostanie opłacony z prywatnych środków, tak jak benzyna na podróż Warszawa-Wieś Dawidy* oraz pierwsza karma dla kociaków.
W sprawie reszty (zabiegi, dalsze wyżywienie) prosimy o pomoc ludzi dobrej woli. Niestety ani ja ani Kasia nie mamy środków własnych na opłacenie całej tej sprawy a zostawić kociaki na pewną śmierć nie było mowy. Musiałyśmy zmienić nazwę miejscowości*
*Aktualizacja z dnia 03.12: Dostaliśmy zdjęcia z kliniki, które załączam. Kociaki są przesłodkie, troszkę bardziej otworzyły się na ludzi i zaczęły się bawić. Jedzą mokrą karmę zakupioną z prywatnych środków, musimy dokupić suchą dla kociąt. Są na etapie odrobaczania a że to dzikusy, podwójna dawka. Kociaki mają coś koło 2,5 mc (wiemy, że wcześnie zabrane od matki ale tak trzeba było zrobić). Mamy potwierdzoną płeć - to kocurki :_ Kastracja za około miesiąc.
Koty już szukają swoich dobrych domów, bo musimy odłapać jeszcze dwa koty, których nie udało się poprzednim razem (kotka do sterylizacji i jeden maluch)
Dziękujemy za dotychczasowe wpłaty :) <3
Aktualizacja 10.12.21r.
Koty pojechały do drugiego DT, ponieważ klinika w którym przebywają na DT będzie na urlopie od 13.12 do 02.01.22r. Kocurki będą miały trochę przedszkola i możliwości zapoznania się z innymi kotami, socjalizacji, zabawy, przebywania z człowiekiem poza klatką. To pomoże w dalszym oswajaniu, przyzwyczajaniu oraz opiece.
Ze zrzutki zostało wypłacone 150 pln, tyle kosztowało zapewnienie im jedzenia do końca roku suchego i mokrego.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.