Witajcie. Od 24 lutego z córką przebywamy w szpitalu. Córcia ma wadę serduszka i chore nerki. Jednak nasza hospitalizacja kiedyś się zakończy . Jestem samotna mamą i jak się domyślacie nie mam możliwości podjęcia pracy zarobkowej. Bardzo chciałabym zapewnić córce dom, który będzie dla niej azylem i najpiękniejszym miejsce które wynagrodzi jej pobyty w szpitalach kroplówki kłucia sale szpitalne siedzenie w łóżeczku...chcę aby w końcu poczuła się szczęśliwa i mimo swych chorób żyła pełnią życia. Jako że jesteśmy dla siebie jedyna rodziną więc możemy polegać tylko i wyłącznie na sobie.

Jeśli znajdzie się ktoś chętny by Nam pomóc w zbliżeniu się i zrealizowaniu naszego marzenia będę bardzo wdzięczna za pomoc ;) myślę, że dla córki to będzie najlepsze co może ją spotkać - własny dom z nie bycie w placówkach:) tyle odemnie. Dziękuję Wam za poświęcony czas i być może pomoc jaką jesteś w stanie Nam zaoferować;)