id: xpwpfb

NA RATOWANIE DWUŁAPKA

NA RATOWANIE DWUŁAPKA

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 156 970 zrzutek i zebrali 1 201 379 549 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

UWAGA! W aktualnościach nie można dodawać zdjęć, dlatego aktualne faktury za leczenie kotka dodaję na końcu opisu zrzutki. Błagamy o pomoc w ratowaniu ciężko chorego kocurka-dwułapka. Bułek to kotek który urodził się zdeformowany, na złomowisku. Nikt nie chciał go adoptować. Od kwietnia prowadzona jest jego diagnostyka i leczenie, niestety nadal nie wiadomo do końca co mu dolega. W tej chwili czeka na biopsję w związku z podejrzeniem raka płaskonabłonkowego lusterka nosa, dodatkowo zmaga się z innymi dolegliwościami. Dotychczasowe leczenie to ponad 1600 zł, niestety koszty wzrosły dramatycznie w momencie podejrzenia nowotworu oraz pojawienia się problemów urologicznych i wykrycia bakterii coli. Poniżej krótka historia jego leczenia:

W kwietniu kotek gwałtownie schudł i zaczął się wylizywać - pod pachami, na brzuszku, na kikutkach /zdjęcia/. Wylizywanie się było tak mocne, że robiły mu się rany na sutkach. Badanie usg wykazało zmienioną strukturą nerek, ale nie ustaliło jej przyczyny - na pewno nie są to zmiany spowodowane wiekiem.

Pierwsze badanie krwi pokazało kreatyninę i mocznik w górnej granicy normy. Konsultacja stomatologiczna wykazała, że jest konieczny zabieg zdjęcia kamienia i prawdopodobnie ekstrakcji kła, ale stan uzębienia nie jest przyczyną pogorszenia się stanu zdrowia, o ile w grę nie wchodzą niewidoczne zmiany pod dziąsłami. Badanie moczu wykazało liczne bakterie, białko i bardzo zasadowe PH, ale posiew wyszedł ujemny.

To kot-zagadka. Bułek brał antybiotyki, leki przeciwzapalne a także leki przeciwbólowe żeby sprawdzić czy wylizywanie jest na tle bólowym - nie jest, nosił obrożę behawioralną i dostawał preparaty antystresowe, które nic nie zmieniły, zresztą wylizywanie się pod kątem behawioralnym zostało wykluczone. Profilaktycznie został odrobaczony, a dermatolog wykluczył alergię pokarmową. W sierpniu kotek zaczął bardzo mocno wylizywać łapki, aż zrobiły się zaognione zmiany /zdjęcia/. Dwie cytologie wykazały zapalenie naczyń włosowatych oraz ślady krwi w prostnicy - podejrzewano krwotocznego zapalenie jelit. Zaczął posikiwać obok kuwety. Obecnie 30 sierpnia bierze kolejny antybiotyk, zlecone badanie kału nie wykazało żadnych pasożytów, ale także nie wykazało krwi utajonej. Kolejne badanie krwi wykazało wzrost poziomu mocznika, a kolejne badanie moczu pojawienie się kryształów i wzrost poziomu PH aż do 8!. Włączone zostały preparaty zakwaszające mocz oraz pomagające w rozpuszczaniu kryształów.

18 września na nosku pojawiła się z dnia na dzień rana, została wykonana cytologia ale nie wykazała przyczyny jej powstania, jedynie tyle, że nie był to uraz mechaniczny. Kotek znowu schudł, dostał kolejne leki. Mimo tego rana się powiększyła w tempie błyskawicznym, obejmuje już cały nosek i wykazuje znamiona nowotworu płaskonabłonkowego. Na już potrzebna jest kolejna konsultacja i biopsja. Pojawiła się też rana koło pyszczka oraz problemy z przełykaniem śliny. W dniu dzisiejszym przyszły wyniki kolejnego posiewu moczu – jest w nim bakteria coli, bardzo niebezpieczna dla nerek u kota.

Pomimo tylu dolegliwości Bułek jest niesamowitym kotkiem, który potrafi cieszyć się życiem i nie zważa na swoją niepełnosprawność, chociaż choroba sprawiła, że stał się bardziej osowiały.

Najważniejsze fragmenty wypisów oraz część faktur znajdują się na załączonych zdjęciach. Błagamy o pomoc w ratowaniu dwułapka, w tej chwili już po prostu nie mamy jak opłacać faktur a konieczne jest pilne dalsze leczenie.

Tw

English below:

Prowadzę zbiórkę na diagnostykę i leczenie ukochanego kota mojej przyjaciółki Dominiki. Sama od lat, często kosztem własnego zdrowia (jest osobą chorą, po poważnej operacji kręgosłupa), angażuje się w pomoc porzuconym, chorym i bezdomnym zwierzętom. Teraz sama znalazła się w trudnej sytuacji, niespodziewana choroba kota Bułka pochłania wszystkie dostępne środki. Kotek potrzebuje kosztownej diagnostyki, na której wykonanie Dominika po prostu nie ma pieniędzy. Dotychczasowe faktury opiewają łącznie na 1165 zł a to dopiero półmetek :( Bułka czeka zrobienie zdjęć uzębienia, ekstrakcja kła i zdjęcie kamienia, który powoduje stan zapalny, badania kału, badanie moczu z nakłucia pod kontrolą usg i kolejne etapy diagnostyki. W imieniu Dominiki i Bułka bardzo proszę o wsparcie!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 38

 
Dane ukryte
100 zł
 
Dane ukryte
 
Dane ukryte
50 zł
 
Dane ukryte
50 zł
 
Dane ukryte
50 zł
 
Dane ukryte
50 zł
 
Dane ukryte
50 zł
 
Dane ukryte
40 zł
 
Dane ukryte
35 zł
 
Dane ukryte
30 zł
Zobacz więcej

Komentarze 5

 
2500 znaków