Zrzutka na czas? [english below]

Tego jeszcze nie grali 😊

Pozwólcie więc, że wyjaśnię w kilku słowach o co tu chodzi…

Otóż kilka dni temu skończyłem czytać pewną książkę. Książkę niezwykłą, dzięki której mam nadzieję zmieni się całe moje życie. Przeczytałem już wiele książek które sprawiły, że jestem w tym miejscu, a nie w innym, ale ta jedna książka jest absolutnym game-changerem.

Tą książką jest "Sekret" Rhondy Byrne.

Otóż Rhonda Byrne w swojej książce pisze, że Sekret jest niczym innym, jak prawem przyciągania. Nie ma takiej rzeczy, której nie jesteśmy w stanie przyciągnąć do siebie jeśli będziemy o nią mocno prosić, wyobrazimy ją sobie oraz będziemy za nią wdzięczni tu i teraz, gdyż wszystko dzieje się właśnie tu i teraz (a po wstępnym zagłębieniu się w fizykę kwantową jestem niemal pewien, że tak jest). Otóż ja po przeczytaniu tej książki założyłem sobie, że do końca tego roku wszechświat ofiaruje mi pewną kwotę (nawet wypisałem sobie czek, który noszę ciągle przy sobie, a nawet zacząłem planować co z tą kwotą zrobię). Oczywiście nie zdradzę jaka to kwota, gdyż nie chcę być odbierany jako osoba pazerna, czy chciwa.

Dlatego też na mojej zbiórce nie proszę o wiele, choć i tak wiem, że uzbieram tyle, ile chcę. Wszechświat wie przecież ile potrzebuję i ja również wiem, że tak, czy inaczej otrzymam dokładnie tyle - nie mniej, nie więcej 🙂 Jeśli jesteś osobą mieszkającą poza Polską pamiętaj, że to, co dla Ciebie jest drobnostką, w Polsce liczone jest razy 4 (w przypadku dolara amerykańskiego), lub nawet razy 5 (w przypadku funta brytyjskiego). Jeżeli więc trafiłeś na moją zrzutkę, to nie jesteś tu bez powodu – Wszechświat to sprawił…

A więc na co tak właściwie zbieram na tej zrzutce?

Otóż właśnie na czas. Czas dla siebie w nowym roku, czas dla rodziny – żony i dzieci, czas dla znajomych.

Po krótce o szczegółach, bo jak niby można zapłacić za czas? Otóż bardzo prosto.

Czas dla siebie? Cóż, pierwszy cel, który zostanie zrealizowany za otrzymane pieniądze zostanie przeznaczony na nadpłatę kredytów, które obciążają nasze konto. Nie mając z tyłu głowy zobowiązania finansowego, mógłbym zająć się w wolnym czasie tym, co lubię (Lista książek, które chcę zakupić dobija setki…), spędzać więcej czasu z żoną i dziećmi (mniej pracować, a dzięki uzbieranym funduszom będę mógł to zrobić). I tak naprawdę mogę w tym momencie zakończyć wymienianie celów – nawet kwota, którą się spodziewam zebrać nie przekracza moich zobowiązań, aczkolwiek jest to „transakcja powiązana”. A mianowicie im więcej kredytu nadpłacimy, tym spokojniejsze będzie nasze życie. A wtedy będziemy mogli zrealizować również inne cele, które sobie zakładamy na przyszły 2024 rok, jak choćby odpowiednie uczczenie 10-tej rocznicy ślubu 😊

I na zakończenie mała dygresja –

Więc zapraszam do wsparcia wszystkich, których skierował tu Wszechświat. Pamiętajcie, że dobro wraca ze zdwojoną siłą, a dla każdej osoby, która przyczyni się do zbiórki, już teraz przesyłam moc pozytywnej energii! 😊

***

Fundraising for Time?

They haven't played this one before 😊

So, let me explain in a few words what's going on here...

A few days ago, I finished reading a certain book. An extraordinary book that I hope will change my entire life. I've read many books that have shaped where I am, but this one is an absolute game-changer.

The book is "The Secret" by Rhonda Byrne.

In her book, Rhonda Byrne writes that The Secret is nothing but the law of attraction. There is nothing we cannot attract to ourselves if we strongly ask for it, visualize it, and be grateful for it here and now, as everything happens right here and now (and after delving into quantum physics, I'm almost certain it is). After reading this book, I set a goal that by the end of this year, the universe will grant me a certain amount (I even wrote myself a check, which I carry with me all the time, and I started planning what I will do with that amount).

Of course, I won't reveal the amount, as I don't want to be perceived as greedy or avaricious. Therefore, I'm not asking for much on my fundraising, although I know I'll raise as much as I want. After all, the universe knows how much I need, and I also know that, one way or another, I'll receive exactly that—not less, not more 😊, so if you are a person living outside Poland, remember that what is trivial for you is multiplied by 4 (in the case of the US dollar) or even multiplied by 5 (in the case of the British pound) for me.

So, if you've come across my fundraising, you're not here by chance – the Universe made it happen...

But, what am I actually raising funds for?

Well, precisely for time. Time for myself in the new year, time for family – my wife and children, time for friends.

In short, about the details, because how can you pay for time? Well, very simply.

Time for myself? Well, the first goal that will be achieved with the received money will be used to overpay the loans burdening our account. Without financial obligations hanging over my head, I could spend my free time on what I love (the list of books I want to buy is reaching one hundred...), spend more time with my wife and children (work less, and thanks to the funds raised, I'll be able to do that). In reality, I can end listing goals right now – even the amount I expect to raise does not exceed my obligations, although it is a "related transaction." Specifically, the more we overpay the loan, the calmer our life will be. And then we can also achieve other goals we set for ourselves in the coming 2024, such as properly celebrating the 10th anniversary of our wedding 😊

So, I invite everyone directed here by the Universe to support. Remember that good comes back with double the force, and for every person who contributes to the fundraiser, I'm sending a burst of positive energy right now! 😊