15 września, przerwanie części wału przeciw powodziowego na rzece Młynówce doprowadza do katastrofy. Wezbrana fala powodziowa na rzece Biała Lądecka pustoszy Lądek – Zdrój.

Zniszczeniu ulegają dziesiątki zabytkowych budynków, w tym naszą kamienicę mieszczącą się przy ul. Kościuszki.

Lądek Zdrój to miejscowość Uzdrowiskowa której historia sięga XI wieku.

Naszą Kamienicę zaprojektowano tak, by posiadała charakter reprezentacyjny. Budynek powstał w 1882 r na narożnej działce, która sąsiaduje z korytem rzeki Biała Lądecka. Na przestrzeni lat w budynku w kamienicy funkcjonowały: sklep i wydawnictwo, oddział PTTK, sklep spożywczy, sklep tekstylny, sklep z antykami (działał do 15.09) Nieudane przebudowy spowodowały, że kamienica straciła swój unikatowy urok na który pierwotnie składały się neobarokowe zdobienia , mansardowy dach, portal wejściowy, gzymsy, zdobienia na balkonach.

Po II wojnie kamienica przechodzi na własność miasta.

W kamienicy jest 6 mieszkań, 6 rodzin dbający o kamienicę. Tworzymy niewielką, ale zgraną wspólnotę. Przed powodzią postanowiliśmy przywrócić choć część dawnego blasku budynkowi.

Staraliśmy się uzyskać wsparcie od miasta, od innych organizacji na odnowienie kamienicy, niestety bezskutecznie, dlatego wzieliśmy kredyt w banku , który przeznaczyliśmy na przywrócenie choćby w części świetności wizualnej i użytkowej kamienicy, oraz zainspirować inne wspólnoty i właścicieli okolicznych budynków do tego, że warto dbać o dziedzictwo miasta. Zaplanowano , uzupełnianie tynków, odtworzenie zdobień, malowanie całego budynku i odnowienie elewacji. Prace postępowały, a kamienica piękniała w oczach, zostało już tak niewiele do końca remontu, niestety powódź zaprzepaściła wszystko. Zaciągnięty kredyt obciąża nas na wiele lat i jest ogromnym obciążeniem dla Nas wszystkich. Straciliśmy mieszkania, dorobek życia, a także kawałek historii którą tak bardzo chcieliśmy uratować. Na szczęście nikt z lokatorów nie ucierpiał fizycznie.

Nadal kochamy Naszą kamienicę, teraz liczy się czas. Mamy zgłoszony budynek do Ubezpieczalni, Nadzoru Budowlanego, Konserwatora Zabytków.

Czekamy na nich, ale to może potrwać, wypłaty środków również. Musimy zabezpieczyć kamienicę, przed dalszą dewastacją i czekać. Wierzymy, że warto uratować ten fragment historii miasta.

Bez pomocy z zewnątrz może być niemożliwym odratowanie zabytkowej kamienicy, dlatego prosimy o pomoc.