Kto ją zna wie jak piękna to dusza. Zwariowany wariat. Można na nią liczyć w każdej sytuacji nawet beznadziejnej. Zawsze prze do przodu. Nie bez powodu ma ksywę Herman - niezniszczalny czołg. Ma wielkie serducho do ludzi i zwierząt - ma trzy koty i dwa psy (w tym jeden ze schroniska). Pomaga i niczego w zamian nie oczekuje. Jednak nawet czołg może trafić na przeszkodę, z którą ciężko sobie poradzić. W jednej chwili straciła, jak się wyraziła "przyjaciela doli i niedoli" - Grouvera męża swego kochanego. Para to była dobrana jakich mało. Mieli spełniać razem marzenia o swoim domu. Teraz nie ma wyjścia i mimo żalu i cierpienia prze nasz Hermuś do przodu bez Grouvera z wykończeniem domu. Z pomocą przyjaciół i rodziny, własnymi rękami robi co może aby spełnić marzenia. Na finiszu zabrakło jednak funduszy. Przyszedł czas na nas wszystkich aby jej pomóc i sypnąć trochę grosza. Wyciągajcie kochani z waszych kieszeni (a raczej kont ;D ) tyle złotówek ile możecie. Każda pomoc się liczy i bądźcie pewni że dobro wraca. Tak zawsze powtarza Herman.