Jestem zmuszony prosić Państwa o pomoc w tej trudnej i niecodziennej sytuacji w jakiej znalazła się znajoma mi rodzina z Ukrainy.

Natalka to młoda matka dwójki małych dzieci (1 rok i 5 lat) . Wraz z mężem prowadziła skromne, spokojne życie w Ukraińskim mieście Ivano-Frankovsk.

Niestety, wybuch wojny zatrzymał ich dotychczasowe stabilne życie.

Natychmiast podjęli decyzję o wyjeździe do Polski pakując do walizki tylko najpotrzebniejsze rzeczy dla dzieci. W tym momencie liczyło się tylko to żeby dzieciom nie stała się krzywda, są jeszcze takie malutkie... Jechali w nieznane, nie znając języka, z nadzieją na lepsze jutro. Stali przed granicą z Polską w kilkunastogodzinnym korku i nagle dostali informację która zniszczyła ich wspólne plany - rząd Ukrainy zakazał wyjazdu mężczyzn od 18 do 60 roku życia i jej męża nie przepuścili na granicy. Nie mógł z nimi wyjechać. Był jedynym żywicielem rodziny, miał iśc do pracy w Polsce ale musiał opuścić autobus, został przed granicą bez jedzenia i picia i oddalony 200km od domu bez transportu. Dzieci płakały, nie rozumiały co się stało - dlaczego nie ma taty? Pojechała sama Natalka z dziećmi w nieznane i bez głowy rodziny.

Aktualnie przebywają u mnie w domu. Znalazłem dla nich mieszkanie za które zapłacę z góry za 1 miesiąc. Ale samo mieszkanie im nie wystarczy.

Dzieci muszą pójść do żłobka i przedszkola żeby Natalka mogła znaleźć pracę. Sytuacja bardzo się skomplikowała przez to że jej mąż został na Ukrainie. Została sama bez pieniędzy na życie. Oprócz mieszkania nie mają nic. Muszą pilnie kupić jedzenie, ubrania, przybory kuchenne, pościel, środki higieny osobistej. Staram się im pomóc jak mogę ale nie jestem w stanie zapewnić im wszystkich podstawowych środków do życia.

Zebrane pieniądze będą przeznaczone na nowy start dla samotnej mamy, jedzenie, opłaty żłobka i przedszkola, zakup łóżeczek, ubrań i zapewnienie im bytu do czasu znalezienia pracy i przyjazdu męża Natalki do Polski.

Mimo tak niecodziennej sytuacji Natalka z nadzieją patrzy w przyszłość i liczy, że jak najszybciej spotka się z mężem i zaczną nowe życie w Polsce.

Liczy się każda złotówka.

Bardzo dziękuję za okazaną pomoc!