Maluchy z kocim tyfusem
Maluchy z kocim tyfusem
Nasi użytkownicy założyli 1 291 028 zrzutek i zebrali 1 525 093 408 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Niestety wczoraj (niedziela, 5.09.) mimo specjalistycznej opieki (w jednym przypadku trzydniowej), dwa maluchy odeszły w odstępie kilku godzin... Wobec dwóch pozostałych kociąt, których stan zaczął się pogarszać w ekspresowym tempie, a rokowania były złe, lekarze wet rekomendowali eutanazję jako najbardziej humanitarne rozwiązanie w tej tragicznej sytuacji... Oszczędziliśmy im cierpienia.
Teraz jedyne co możemy zrobić, to podjąć kolejne proby odłowienia matki kociąt, którą trzeba wysteryzlizować. To ona ewidentnie przekazała maluchom to wyjątkowo zjadliwe choróbsko... Sterylizacja na koszt gminy.
Rachunek w lecznicy nieco przekroczył 1100 zł, ale nie będziemy zmieniać kwoty, jaką zbieramy. Wczoraj spłaciliśmy 2/3 należności, dziś opłacimy resztę.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Kochani, do naszego domu tymczasowego "przygarnęliśmy" 4 kocie maluchy. Niestety koty są chore na panleukopenię; choroba zwana jest też kocim tyfusem...
Dzieciaki mają 7 tygodni, urodziła je na naszej posesji dzika bezdomna kotka. Całej gromadzie zapewniliśmy spokojny kąt i pożywienie. Wczoraj (2 września) zauważyliśmy, że jeden z maluchów zaczął gasnąć... Tego samego dnia przekazaliśmy go pod opiekę całodobowej kliniki weterynaryjnej w Piasecznie. Rachunek za jego hospitalizację to jedno (m.in. kroplówki, surowica, antybiotyk, elektrolity - doba to nawet kilkaset zł). W lecznicy spędzi minimum 3 dni.
Druga kwestia - konieczne okazało się podanie surowicy pozostałej trójce kociąt - być może pozwoli to uniknąć ciężkiego przebiegu choroby, bo najpewniej ją mają. Dziś (3 września) kociaki dostały po pierwszej dawce, potrzebne będą jeszcze dwie (co 48h). Łączny koszt podania surowicy dla tej trójki, która na razie czuje się dobrze, to ok. 200 zł.
Dla niewtajemniczonych (sami wczoraj nimi byliśmy) - panleukopenia to wysoce zaraźliwa choroba wirusowa przebiegająca z ostrym zapaleniem jelit, szczególnie niebezpieczna (śmiertelna) u kociąt.
Informacja dla osób, które nas nie znają - "swoich" zwierzaków mamy łącznie 8: 6 kotów i dwa psy-seniory świadomie adoptowane, z problemami zdrowotnymi i/lub behawioralnymi.
Każda złotówka od Was pozwoli nam na możliwie najskuteczniejsze leczenie maluchów z panleukopenią, dla których, jak wydobrzeją, będziemy szukać najlepszych pod Słońcem domów.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.