JEŚLI NIE MOŻESZ WPŁACIĆ PROSZĘ UDOSTĘPNIJ!!!!!!!!

Jestem Martyna ale wolę ksywkę kenmik :)

Jest to moja druga próba wyprowadzki ale pierwsza z prośbą o pomoc. Nie chcę mydlić oczu smutną historią o tym jaką przemoc mam w domu więc nie będę o tym mówić, ale chcę zaznaczyć że tak jest. Uczęszczam na terapię na oddziale dziennym gdzie staram się jak mogę sobie pomóc ale ciężkie jest to kiedy wracam po terapii do miejsca które w dużej mierze zapoczątkowało moje problemy.

Dlatego też chcę się wyprowadzić z domu "rodzinnego" ale nie mogę chodzić do pracy chodząc na terapię dlatego założyłam tę zrzutkę. A nie mogę pójść do pracy jak skończę terapię i sama zarobić? Nie mogę bo całą akcje przeprowadzki muszę zrobić bardzo nagle i w tajemnicy przed matką. Wiem że nie mogę poczekać aż zarobię na to z własnej kieszeni bo coraz bardziej czuję się podstawiona do granicy moich możliwości ignorowania tego co się dzieje w domu lecz ta granica została już dawno przekroczona i po prostu wiem że dla swojego dobra nie mogę już tu dłużej mieszkać.

Cel zrzutki to nie jest miesięczny wynajem jakiegoś luksusowego apartamentu tylko wszystkie koszty wyprowadzki + przewóz moich rzeczy. Doceniam i z góry dziękuję za każdą pomoc.