Działamy na granicy wspierając służby od samego początku kryzysu migracyjnego czyli od około 3 lat. Jesteśmy stowarzyszeniem, które ma zapisane w statucie iż będziemy wspierać służby w ochronie granic. W tym czasie dokonaliśmy wielu zatrzymań, wiele godzin, dni, nocy spędziliśmy w lesie. Wielokrotnie prowadziliśmy obserwację miejsc odbioru nielegalnych migrantów. Wielokrotnie naprowadzaliśmy służby na „kurierów” po przez ich śledzenie. Nie raz narażaliśmy swoje zdrowie w celu zapewnienia bezpieczeństwa naszym rodzinom, sąsiadom ale też i wszystkim Polakom.

Nasze działania musimy ograniczać, ponieważ generują one duże koszta a my wszystko finansujemy ze swojej kieszeni - Paliwo, sprzęt, naprawa samochodów, buty, odzież itd. Niestety to są bardzo duże koszta, które musimy ograniczać do minimum bo nasze domowe budżety mogą tego nie wytrzymać.

Wiemy, że wiele ludzi nas popiera i wspiera dobrym słowem lecz to nie wystarczy. Abyśmy mogli kontynuować nasze działania niezbędna jest pomoc finansowa. Każdy najmniejszy grosik się liczy.

Nie zwykliśmy zakładać zrzutek (jest to nasza druga, poprzednia była założona na rozbity sprzęt) ale z aktywistami i ich ogromnym finansowaniem sami nie wygramy.

Na codzień jesteśmy tacy jak Wy - mamy swoje prace, swoje obowiązki, swoje rodziny. Mieszkamy kilka, kilkanaście kilometrów na od granicy z Białorusią i sytuacja jaka jest na granicy zmusiła nas do działania. Zmusiła nas do obrony naszych żon, matek, córek, sąsiadek przed tym co dzieje się we Francji czy Szwecji oraz innych krajach Europy. Mieszkańcy tych państw boją się wyjść na ulice bo „inżynierowie”, „lekarze” i „farmaceuci” wprowadzają swój „porządek” świata. Oczywiście ludzie, którzy wybrali legalną ścieżkę migracyjną chcą się asymilować i my nie mamy nic przeciw. Jednak ludzie, którzy idą przez las nielegalnie mają coś „za uszami” i na to nie możemy dać przyzwolenia!

STOP NIELEGALNEJ MIGRACJI!!!

Za każde wsparcie serdecznie dziękujemy. Bóg zapłać.

CHWAŁA WIELKIEJ POLSCE CHRZEŚCIJAŃSKIEJ!!!🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱