.. ile warte jest życie ?? ile warte jest życie trzech maluchów ? Kiedy już myślimy ,że nic nie może i nie jest w stanie nas zaskoczyć ..ktoś pisze wiadomość " widziałem małe koty w krzakach " .. informacyjna , tradycyjna wiadomość.. Każdy już wie gdzie napisać ,bo wie że nie będziemy potrafiły zapomnieć o tym co właśnie zobaczyłyśmy.. skulone maluszki w gąszczu traw na terenie opuszczonej posesji.. Decyzja mogła być tylko jedna .. idziemy, szukamy.. No dobra ale co dalej? Szukamy fundacji , stowarzyszenia .. kogoś kto pomoże .. nie ma nikogo, każda fundacja zakocona..Coraz większa bezsilność , łzy w oczach bo przecież nie można ich zostawić.. I nagle w głowie myśl, szukamy daje ..może ktoś " z Polski" .. Potem wszystko potoczyło się jak w filmie akcji .. Jest fundacja !!! Pomogą !! Dzięki Oli skontaktowaliśmy się z Ja pacze sercem, wysłaliśmy zdjęcia maluszków.. Decyzja - bierzemy Wiemy ,że im także brakuje pieniędzy dlatego nie możemy i nie chcemy zostawiać ich z trzema bidami.. Maluchy najprawdopodobniej nie widzą albo nie dowidzą , możliwe że nie da się uratować oczek..dla niewidomych czy niedowidzących kociaków życie na ulicy to śmierć.. Prosimy Was o wsparcie leczenia naszych koronowskich maluchów , nie wiemy ile to wszystko będzie kosztować.. wiemy ,że niemało.. Maluchy w stanie ciężkim, jednak w kartoniku i z termoforem pod tyłkami widać ,że im dobrze.. Jeden z nich słabiutki ale wierzymy,że da radę.. Dziękujemy za każdą pomoc i każdą wpłatę- wierzymy ,że nas nie zostawicie w potrzebie

Maluszki już po oględzinach w przychodni weterynaryjnej Sowa w Bydgoszczy

W niedzielę-18.08 maluszki wyruszą w podróż

po swoje nowe życie..

Dwa mniejsze śpią razem , są bardzo zżyte i cały czas tulą się do siebie...

Karta informacyjna z pierwszej wizyty maluszków w lecznicy

Zalecenia Pani doktor

Maluszki są już w klinice pod Poznaniem gdzie zajmują się nimi wspaniali ludzie ..

Jeden z maluszków będzie musiał mieć usunięte oczko..

Twoje zdjęcie jest bardzo ciekawe. Co przedstawia?

Kochani to fakturka za leczenie maluchów

Mamy także info z Ja pacze :

"Drugie tyle to będzie operacja oczek, pewnie. Plus leczenie i jedzenie. Testy FIV/FeLV to okolo 80zł razy 3, do tego koszt czipów oraz szczepień"

Pieniążki ze zbiórki zostaną w całości przesłane do Ja pacze która objęła maluszki opieką .

Potwierdzenie przelewu zostanie umieszczone na zbiórce.

Dziękujemy za Waszą pomoc !!!

English below:

.. ile warte jest życie ?? ile warte jest życie trzech maluchów ? Kiedy już myślimy ,że nic nie może i nie jest w stanie nas zaskoczyć ktoś pisze wiadomość " widziałem małe koty w krzakach " .. informacyjna , tradycyjna wiadomość.. Każdy już wie gdzie napisać ,bo wie że nie będziemy potrafiły zapomnieć o tym co właśnie zobaczyłyśmy.. skulone maluszki w gąszczu traw na terenie opuszczonej posesji.. Decyzja mogła być tylko jedna .. idziemy, szukamy.. No dobra ale co dalej? Szukamy fundacji , stowarzyszenia .. kogoś kto pomoże .. nie ma nikogo, każda fundacja zakocona..Coraz większa bezsilność , łzy w oczach bo przecież nie można ich zostawić.. I nagle w głowie myśl, szukamy daje ..może ktoś " z Polski" .. Potem wszystko potoczyło się jak w filmie akcji .. Jest fundacja !!! Pomogą !! Dzięki Oli skontaktowaliśmy się z Ja pacze sercem, wysłaliśmy zdjęcia maluszków.. Decyzja - bierzemy! Wiemy ,że im także brakuje pieniędzy dlatego nie możemy i nie chcemy zostawiać ich z trzema bidami.. Maluchy najprawdopodobniej nie widzą albo nie dowidzą , możliwe że nie da się uratować oczek..dla niewidomych czy niedowidzących kociaków życie na ulicy to śmierć.. Prosimy Was o wsparcie leczenia naszych koronowskich maluchów , nie wiemy ile to wszystko będzie kosztować.. wiemy ,że nie mało.. Maluchy w stanie ciężkim, jednak w kartoniku i z termoforem pod tyłkami widać ,że im dobrze..Jeden z nich słabiutki ale wierzymy,że da radę.. Dziękujemy za każdą pomoc i każdą wpłatę- wierzymy ,że nas nie zostawicie w potrzebie