Witam serdecznie. Po raz kolejny zwracamy się do ludzi o dobrych sercach o pomoc. Nie nadużywamy pomocy, na codzień staramy się radzić sobie jak tylko umiemy. Niestety koszty sprzętów w naszym kraju zawsze są poza naszym zasięgiem. Nadszedł czas ich wymiany. Kaja jest już dużym dzieckiem ( w czerwcu skończy 7lat). Wyrosła już z ortez, dzięki którym w ogóle możemy stawiać córkę na nogi. Kaja bardzo lubi chodzic, chociaż nie jest to samodzielny chód, ale sprawia jej to wielką przyjemność. Daje sprawczość. Bez ortez na nóżki niestety nie mamy możliwości w ogóle pionizowac naszej córeczki. Po pierwsze przeprosty w stawach kolanowych są tak ogromne, że grozi to urazem, po drugie lewa nóżka jest już koślawo-szpotawa, więc trzeba niwelować patologie jak najbardziej będzie to możliwe. Drugim niezbędnym sprzętem jest wózek aktywny (będziemy próbowali uczyć się samodzielnie poruszać, poprzez popychanie kołek rączkami ). Koszt wózka bez dodatkowych pilot, które okazało się dziś będą niezbędne, to Ok 10.000 ( w załączniku fv pro-forma, ale koszt wzrośnie o Ok 2tys.) Kaja na codzień potrzebuje również leków, rehabilitacji, terapii logopedycznej, jest pieluchowana ( nie, pieluchy nie są w 100% refundowane, paczka kosztuje rodziców 40zl, a dziennie wykorzystujemy więcej niż przy małych dzieciach, ponieważ zawartości jest więcej w pęcherzu 😝). Dodatkowo Kaja wspomagana jest olejem CBD, którego koszt miesięczny to Ok 1500zł. Potrzebny jest on, aby nasza Kajcia nie miała napadów padaczki. Radzimy sobie z tymi wydatkami, raz jest lepiej, raz jest gorzej, ale to nasze kochane szczęście, wiec zrobimy wszystko, aby było jej w życiu lepiej. Bardzo prosimy Was o wsparcie w tym trudnym dla nas czasie. Kaja jest już bez ortez( są zlecone, ale niestety dopóki nie wpłacimy 50% zaliczki , nie zaczną ich robić. Koszt ortez określono na niespełna 9tys zł. , z czego 2.600zł jest refundowane przez NFZ