Ponad rok temu adoptowaliśmy ze schroniska w Oświęcimiu Lakiego. Jego życie nie było kolorowe, pisano o nim tak...

"Pamiętasz Luckiego ? Psa, który samotnie i w ciszy konał na łańuchu ? To ten sam, którego żywcem zjadał rój pcheł. Jego życie uratowały nasze inspektorki. Walka o Luckiego była długa, cieżka i do samego końca nie wiedziliśmy, czy uda nam się ją wygrać. Ale UDAŁO SIĘ! Lucky wrócił do zdrowia! Człowieka kocha ponad wszystko... Najbardziej lubi kłaść się obok niego i dawać mordkę na kolana. To cudny piesek, który NIGDY nie miał kochającego i ciepłego domu. "

Już wtedy miał za sobą wiele wizyt u weterynarza. Zaraz po adopcji także musiał mieć oczyszczaną ropę, która gromadziła się po prawej stronie pyska. Weterynarz spisał się świetnie, Laki wyzdrowiał i mógł spokojnie cieszyć się nowym domem... OTOZ Animals w Oświęcimiu pomogli nam w powrocie kundelka do zdrowia.

Jednak po roku znowu odezwały się te same problemy. Znowu ropa gromadzi się w pysku. Weterynarz musi podjąć diagnostykę w celu znalezienia źródła - być może spowodowane jest to zębami, które są w kiepskim stanie, być może jest to kwestia ślinianek... Sama diagnostyka pieska to kwota około 250-350 zł. Co do kwoty dalszego leczenia jeszcze nic nie wiemy, najpierw trzeba znaleźć źródło.. Niestety, dla jednych mogą to być śmieszne kwoty, dla nas jest to bardzo duży wydatek. Mamy nadzieję, że zmieścimy się z diagnostyką i leczeniem w kwocie 1000 zł. W przypadku zebrania takich pieniędzy i finalnie mniejszych kosztów leczenia - resztę pieniędzy chcemy przelać na konto OTOZ Animals w Oświęcimiu. Chcemy zapewnić naszemu przyjacielowi spokojne lata w cieple na legowisku, bez chorób i bólów. :)