na mandat lol
na mandat lol
Nasi użytkownicy założyli 1 247 015 zrzutek i zebrali 1 403 479 522 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć
Zwracam się do każdego z prośbą o pomoc, każda złotówka na szczytny cel pomaga, was dużo to nie kosztuje, a mi może uratować życie.
Od 7 lat jeżdżę bez biletów, przychodziło mi to z łatwością i bezproblemowo. Tego dnia jednak - dokładnie 30 stycznia, moje życie zmieniło się raz na zawsze. Było bardzo słonecznie, dzień zapowiadał się na pogodny, a ja wraz z nim promieniałam. Jak co dzień wstałam z rana by ruszyć na bezpłatne praktyki dzięki którym mam możliwość stałej pracy w przyszłości. Nigdy nie spodziewałabym się co okropnego zdarzy się te kilka godzin później. Wyszykowałam się i ruszyłam po śniadanie do pobliskiej piekarni. Pospiesznie ruszyłam na przystanek autobusowy i w oczekiwaniu na pojazd przeglądałam internet. Kilka minut opóźniony nadjechał i wraz z nim ruszyłam w stronę Warszawy. Co chwila zerkałam zza okna na rozpromienione słońcem ulice i zgaszonych ludzi dzisiejszych czasów - tak właśnie malowała się tutejsza okolica. Mijał przystanek za przystankiem a minuty dłużyły mi się. Nagle zawidniał napis "Gocławska Żółkiewskiego" - nic szczególnego pomyślałam, nie wiedząc jeszcze co mnie czeka. Nie skupiałam się na tym dłużej póki kątem okiem nie ujrzałam policji.
-hehe złapali kogos
pomyślałam mimowolnie, jednoczesnie sekunde później myśląc o tym czy nie powinnam wysiąść gdyż sytuacja jest dosyć niepokojąca. Niestety nie posłuchałam tego instynktu który próbował mi tylko pomóc. Wszystko trwało niesamowicie szybko. Drzwi oddały sygnał do zamknięcia się i wtem weszli oni - Czarni Rycerze, pogrom wśród podróżnych.
Wiedziałam dokładnie co to znaczy, nie dało się tego uniknąć. Byli szybcy i niezauważenie wtargneli do pojazdu. Byłam w pułapce, lecz nie mogłam poddać się bez walki. Ruszyłam ku kieszeniom by zdobyć troche czasu. Jeden z nich ruszył na przód przeszukiwać bezbronnych. Z tyłu stała jedna z nich i wypatrywała okolice. Siedziałam przy końcu i tam też zostałam. Przeszukali każdego, zostałam ostatnia. Czasu było coraz mniej, wypatrywałam kolejnego przystanku w nadzei przemknięcia, lecz było już za późno. Podeszła do mnie i już wiedziałam, że nie jestem w stanie nic więcej zrobić. To koniec.
Zaczęła na mnie procedurę oczyszczania. Każdy dookoła tylko się przyglądał tym torturom, wiedząc, że ani ja ani oni nic nie zrobią.
Nie byłam po tym zdarzeniu taka sama. Sprawiłam sobie taki los, wiedziałam jakie są konsekwencje i myślałam, że jestem w stanie im uciec.. na próźno.
Dlatego jedyne o co mogę teraz prosić to zadatki na wybaczenie moich niewybaczalnych grzechów
Przepraszam moich krewnych, braci i sióstr i prosze was o łaskę
ps. hwdp

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Wzruszyłem się, także jestem fanem uprawiania sportów ekstremalnych
Pozdrawiam