Witam .

Mam 18 lat . Mój dziadek jest starszym człowiekiem ,przez większość życia zbierał różne przedmioty i niestety za bardzo się w tym wszystkim pogubił . Dziś jest schorowanym starszym człowiekiem ,który całą emeryturę oddaje na opłacanie pomieszczeń różnego rodzaju w których są różne przedmioty . Zamysł był dobry . Wyciągnięcie złomu z tych przedmiotów co przyniosłoby jakąś kwotę pieniążka . Ale on ma tego już tak dużo że właściwie w żaden sposób te pomieszczenia na siebie nie zarabiają.

Myślę ,że dziadek ma zaburzenie kompulsywnego zbieractwa. Mocno walczy o te przedmioty i niestety nie chce z nich rezygnować.

Na dzień dzisiejszy mama umieściła dziadka w szpitalu na oddziale psychiatrycznym aby dziadka ustawili lekowo. Wszystko to złożyło się z nakazem opróżnienia działki robotniczej jaką dziadek posiada. Dali mu czas na posprzątanie ale dziadek nie dał rady i usiadł psychicznie jeszcze mocniej przez to więc nie skończy tego. Pamiętam jako mały chłopiec spędzałem tam czas wyszukując ciekawych rzeczy w zakamarkach . Dziś jako dorosły człowiek widzę jedno wielkie wysypisko którego nie dam rady opróżnić sam . Dostałem zielone światło od kierownictwa ogródków działkowych mogę wejść i sprzątać ale tego się nie da w torbie wynieść na śmietnik potrzebne są kontenery. Nie zarabiam jeszcze nadal się uczę chciałbym aby podczas nieobecności dziadka posprzątać tą działkę tak aby nic już na niej nie było. Proszę o pomoc w opłaceniu kosztów zamówienia kontenerów.

Jeden kontener wielkości 8m sześciennych to koszt 1tys złotych . Co najmniej cztery będą potrzebne .

Proszę wszystkich ludzi dobrej woli wesprzyjcie mnie w tej walce . Może jak dziadek zobaczy efekty da sobie pomóc ,wszak inne pomieszczenia są też do opróżnienia o jego własnym mieszkaniu nie wspomnę. Wszystko to może poczekać . Działka niestety nie i nie ważne jaka temperatura jest na dworze musimy to zrobić teraz inaczej ją dziadkowi odbiorą. Rozumiem potrzebę opróżnienia jego życia z zalegających przedmiotów ale strata działki byłaby za dużym ciosem to całe jego życie .