Gabrysi pomagam od 2 lat. Trafiła pod moje skrzydła, gdy natrafiłam na jej poprzednią zbiórkę na jednym z portali. Wtedy załozyłam na FB grupę licytacyjną, na której zbieraliśmy pieniążki dla Gabi. Teraz trochę więcej o naszej wojowniczce. Gabrysia już w brzuchu mamy zachorowała na hipertrofię płodu, która hamuje wzrost dziecka zanim pojawi się na świecie. Zaraz po urodzeniu stwierdzili u Gabrysi miedzy innymi: stopy płasko-koślawe, zaburzenia psychoruchowe oraz zwichnięte kolano oraz niedobór masy ciała. Gabrysia przeszła również badania genetyczne, które wykryły Trisomie 9 i 11 chromosomu, stwierdzono również zaburzenia mowy, dysmorfie. Zaburzeń, która ma Gabi jest jeszcze dużo.

Gabrysia mimo swojego stanu zdrowia jest uśmiechniętą, zadziorną dziewczynką. Choroba Gabrysi ma charakter trwały i nieodwracalny, możliwe jest tylko leczenie objawowe. Nasza wojowniczka przeszła już 5 operacji, które niestety nie dały żadnych rezultatów i Gabi nadal nie postawiła swojego pierwszego kroku, mimo intensywnej rehabilitacji 7 dni w tygodniu. Po ostatniej nieudanej operacji wraz z rodzicami stwierdziliśmy, że może czas skonsultować przypadek Gabi z innym lekarzem. Trafiliśmy więc do Warszawy do kliniki zajmującej się takimi zaburzeniami jakie ma Gabrysia i dostaliśmy informację, że potrzebna będzie operacja i potem długa rehabilitacja, która daje 98% szansę na to, że Gabi postawi swoje pierwsze, wymarzone kroki. Niestety koszt tej operacji jest przerażający. Potrzebujemy aż 320 tys. zł. żeby nasza Gabi mogła chodzić, jeździć na rowerze czy biegać ze swoja młodsza siostrą.

Jeszcze długa droga przed nami, ciągle czekamy na wyznaczenie terminu operacji. Każdy dzień to walka o kolejny krok, każdy uśmiech i każdą chwilę bez bólu. Jednak wiemy, że dzięki intensywnej rehabilitacji istnieje szansa na poprawę jakości życia Gabrysi. Proces ten wymaga jednak ogromnych nakładów finansowych na rehabilitacje, sprzęt rehabilitacyjny, dojazdy na konsultacje czy dojazdy na rehabilitację do oddalonego od domu o 50 km ośrodka rehabilitacji.

Dlatego też zwracam się do Was z prośbą o wsparcie finansowe, które pomoże nam zapewnić Gabrysi niezbędne środki do rehabilitacji oraz na pokrycie kosztów operacji. Każda złotówka przekazana na ten cel to krok w stronę poprawy zdrowia i szansy na normalne funkcjonowanie dla naszej małej wojowniczki. Dziękuje z góry za każdą okazaną życzliwość, wsparcie i modlitwę. Wierzę, że wspólnie stworzymy szansę na lepszą przyszłość dla Gabi.

Ciocia Monika