id: xze323

Leczenie i Rechabilitacje Córeczki ,Rak w mózgu

Leczenie i Rechabilitacje Córeczki ,Rak w mózgu

Opis zrzutki

Nazywam się Wioletta Piątek jestem mamą 15 letniej córeczki Alicji ukochanego mego aniołka dziewczynki rozpoczynającej leczenie na raka mózgu będącej w tej chwili w szpitalu w Grnośloskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach .

Sytuacja na chwilę obecną jest bardzo poważna moja córka przeszła już dwie operacje gdzie pierwsza była ratującą życie udroznienie przeplywu plynow rdzeniowo-mozgowych pozbycia sie wodoglowia,a druga usunięcie dwóch guzów w mózgu.


Niestety to jeszcze nie koniec . Jest jeszcze trzeci guz umiejscowiony w bardzo nie typowym miejscu dla tego dziecko potrzebuje następnych badań, diagnostyki ,Rechabilitacje. Kolejne operacje .

Jestem mamą samotnie wychowujaca córkę, jej tato oraz rodzina owszem wspierają córkę ale to wszystko jest kropla w morzu.

Jestem osobą, która nigdy o nic nikogo nie prosiła, zawsze radziłam sobie sama i starałam się z całych sił wychowywać moje dzieci na tyle ile było mnie stać i na tyle ile sobie sama zapracowałam i na tyle ile miałam sił .

16 listopada jadąc karetka do szpitala do Katowic ,coreczka powiedziała mi tak piękne i wzruszające słowa że próba powstrzymania łez była nie udana próbą a serce moje prawie pękło na pół brzmiało to tak...


,,, ❤️MAMO JAK TY SOBIE TERAZ Z TYM WSZYSTKIM PORADZISZ,,,???❤️

Obiecałam mojej córce że damy radę że jestem z nią i będę zawsze i zrobię wszystko żeby jej pomóc.


Pieniądze dziś dla nas w takiej sytuacj to wielkie wsparcie w każdym słowa znaczeniu .

Leczenie ,diagnostyka za chwilę kolejna operacja rechabilitacja. Koszta dojazdów, koszta przebywania w Katowicach ,leki. To i wiele innych spraw co ujawniają się w trakcie leczenia córki wiąże się z wielkimi kosztami ,opłatami i utrzymaniem jej przy życiu i walka z tak uporczywym rakiem .

W tym roku straciłam też auto ,jednym słowem powodz mi je zała po dach ,nie nadaje się do niczego żeby jeździć do dziecka muszę prosić znajomych o to żeby mnie zawieść do Katowic.


Sama jestem po wypadku samochodowym po operacji kręgosłupa szyjnego , mam implant który uratował mi życie , ale niestety nie mogę dźwigać, podnosić nic ciężkiego bo grozi mi paraliż cztero-kończynowy. Funkcjonuje ,poruszam się, owszem mogę spacerować, tańczyć ale podróże i dźwiganie ciężkich toreb z potrzebnymi zeczami dla dziecka to nie lada wyczyn dla mnie a OBIECALAM CÓRCE ZE DAMY RADĘ.

Bardzo proszę ludzi dobrej woli ,moich znajomych i rodzinę oraz tych wszystkich którzy rozumieją mamę i jej krwawiące serce o wpłacanie jakich kolwiek kwot na wsparcie mnie i mojej córki w tak ciężkim czasie który jeszcze trwa .

JESTEM WDZIECZNA KAZDEJ OSOBIE I WIERZE W TO ZE SA TU LUDZIE DOBREGO SERCA KTÓRZY NIE PRZEJDĄ OBOK NAS OBOJETNIE.

BARDZO DZIEKUJE JA I W IMIENIU MOJEGO ANIOŁECZKA ALCJI PIĄTEK ZA WPLATY.

DZIEKUJEMY.

Jesteśmy po czwartej już operacji teraz jestescie nam pitrzebni najbardziej. Proszę o pomoc.



Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 14

 
2500 znaków