Witam, jestem Rafał 13 lat temu uległem wypadkowi samochodowemu. Po roku leżenia w szpitalu i wielu operacjach kiedy myślałem że już wszystko co złe za mną, okazało się ze mam zapalenie stawu skokowego wywołane Gronkowcem Złocistym MRSA. Od tamtej pory regularnie poddawałem się operacjom , przyjmowałem tony antybiotyków, jeździłem na terapie fagowe, komory hiperbaryczne, przyjmowałem autoszczepionki, które miały uratować mi nogę lecz efekty były krótkotrwałe. Mimo to starałem się żyć normalnie, założyłem rodzinę. Ostatnio stan nogi bardzo się pogorszył, okazało się że jest konieczna amputacja, ponieważ zaszła obawa rozprzestrzenienia się zapalenia, co mogłoby spowodować sepsę. W tej chwili jestem trzy tygodnie po zabiegu amputacji. 

Amputacja przekreśliła wiele moich planów i marzeń życiowych. Dla niektórych są one banalne, dla mnie bez protezy w tej chwili niewykonalne. Obiecywałem swojej 4letniej córce, że latem wybierzemy się na przejażdżkę rowerową, pójdziemy na normalny spacer za rękę. Po 12 latach walki chciałbym być wsparciem dla mojej rodziny, rodziców, stać się samodzielnym. Do tego potrzebna mi jest kosztowna proteza, której nie jestem w stanie sam sfinansować. Lata leczenia bardzo obciążyły naszą rodzinę finansowo. Jeżeli chcesz mnie wesprzeć w dążeniu do sprawności byłbym ogromnie wdzięczny za każdą najmniejszą pomoc.

Bez Waszej pomocy moje plany i marzenia staną się niemożliwe.

Ja i moja rodzina będziemy dozgonnie wdzięczni i z nadzieją będziemy patrzeć na lepsze jutro.