Nigdy wcześniej nie pomyślałbym, że będę musiał prosić o wsparcie w leczeniu mojego taty...

W jego imieniu proszę o pomoc. Zwracam się do wszystkich, przyjaciół, znajomych bliskich i dalekich oraz osób dobrej woli, którzy chcą nam pomóc w walce z rakiem.

Jarek bo tak ma na imię mój tata przez większość życia zawodowego będąc strażakiem pomagał ludziom. Teraz on sam potrzebuje pomocy. Od 2021 roku walczy z rakiem prostaty. Z biegiem czasu nowotwór zadał liczne przerzuty na kości, z tego powodu tata przestał chodzić i stał się osoba leżącą. Podjęte systematyczne leczenie w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach nie przyniosło pozytywnych rezultatów a choroba dalej postępuje.

Kolejną szansą na walkę z rakiem jest Europejskie Centrum Zdrowia w Otwocku lecz podanie leku nie jest refundowane przez NFZ. Niestety koszty przerosły nasze możliwości finansowe. Cena leczenia to 70 tysięcy złotych (wizyta, lek, podanie leku, badania, transport medyczny).

W imieniu taty będę wdzięczny za każde wsparcie.