id: y2dnv4

Na wyleczenie Buni

Na wyleczenie Buni

Aktualności1

  • 7jhVAj1HzJItfztN.jpg8cL85P5YEXZ1iFJk.png1l7h4B4GgcVdgVNE.pngFLRtxr5QZe1bGvdM.png58NzwfojRO6l5r5J.pngOYs56seuqSkV3vYR.pngMZBUHiYJda0b8hv0.png1FiLQlXqajatjf7r.png4RAOQkXczLKxsiDT.jpguHZcrSSBHxkaLvQp.pnglon0th6tc1yeE2Eo.pngm2Yy8ETWMXRrLroh.pngFywl8cfPU7HFApXY.jpgNTOlcN3e3IlJYpnQ.png0p5eMD5AhaHXHZc3.png5wr6eyAYCKLuvWOJ.pngJ0YgA4jsdyDpgpLO.jpgOcbhkORVjtkbCG9F.pngJXBt9JnbqyuBQm8x.png

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Cześć, jeśli to czytasz to zapewne chcesz pomóc Buni w powrocie do zdrowia. Opowiem Ci jak doszło do tej sytuacji.. byłyśmy na wyjeździe, kiedy to Bunia zaczęła kaszleć. Udałyśmy się do lokalnego weta, który stwierdził kaszel kennelowy i podał leki. Po powrocie stan się pogorszył, Bunia wpadała w duszności i kaszel się nasilał. Straciła apetyt i zaczęła wymiotować. Nie czekając długo następnego dnia wróciłyśmy do Warszawy. Odrazu po powrocie pędem do kolejnego weta, podróż dała swe znaki w powrocie duszności i jeszcze większego ulewania. Miałyśmy fart trafiając na dobrego lekarza, który szybko i skutecznie w tej interwencji podał leki i kroplówkę. Bunia poczuła się lepiej, wróciłyśmy z lecznicy ok 23:00. Niestety następnego ranka powtórka duszności i wymiotów i znowu interwencja u weta. Trafiłyśmy na innego, który miał stwierdzić czy to zapalenie trzustki. Wyniki krwi nie wskazywały na podwyższoną lipaze, a pies dalej potwornie się męczył z nasilającymi się objawami. Siedzialysmy 7h W lecznicy żeby na koniec Bunia dostała zwiększoną dawkę opioidu, który spowodował krytyczną duszność i szybko pojechałyśmy do następnej kliniki. Tam po zrobieniu USG okazało się, że to odma lewego płuca, kilkukrotnie powiększona trzustka i zapalenie żołądka. Bunia musiała zostać w szpitalu żeby przeżyć…

nastepnego ranka jej stan był już stabilny ale rokowania dalej ostrożne. Nie można było zatrzymać wymiotów co uniemożliwiało zrobienie innych badań. Piąty dzień - kroplówki i antybiotyk pomagają w komforcie codzienności Buni, jednak po czasie działania leków wraca Zło :(

Badanie RtG potwierdza skurczone płuco i zapalenie całego lewego płata. Skierowanie na kolejne badania i oczekiwanie aż stan psa pozwoli na ich przeprowadzenie. Kolejne dni to istny rollercoaster, nieprzespane noce z miarą tętna i wydolności i interwencyjne wizyty w klinice.

W środę udało się w końcu przeprowadzić endoskopowe badanie dróg oddechowych oraz żołądka. Dzięki temu wiemy, że w płucu jest ropna wydzielina, a żołądek płonie w zapaleniu. Co z trzustką.. no właśnie.

Bunia ma kontynuowane leczenie antybiotykiem i kroplówką. Apetyt stopniowo wraca ale dalej z odruchem wymiotnym, co niepokoi najbardziej W przypadku odmy płuca. Codziennie jesteśmy u weterynarza, czekamy na wyniki posiewów które będą do 2 tyg. Do tej pory koszta leczenia Buni to ponad 8tys. Bardzo wsparly nas bliskie osoby, za co ogromnie dziękujemy ale niestety to nie pokrywa następnych kosztów w walce o jej zdrowie.

Będziemy Ci wielce wdzięczne jeśli zechcesz nam pomóc.. 🙏❤️

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!