Leczenie chłoniaka u Rudi
Leczenie chłoniaka u Rudi
Nasi użytkownicy założyli 1 275 846 zrzutek i zebrali 1 486 431 865 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć wszystkim!
Jesteśmy Weronika i Aleksander, a oto jest nasza najukochańsza Rudi – dziewczyna rasy Welsh Corgi. Ma 7,5 lat i jest najcudowniejszym psem na świecie – mądra, spokojna, zawsze blisko.
Kochamy ją całym sercem i powiedzieć, że jest nieodłącznym członkiem naszej rodziny byłoby za mało. Dlatego diagnoza którą usłyszeliśmy w sierpniu zeszłego roku wbiła się w nas jak nóż. Nie mogliśmy w to uwierzyć, szok i stres - rozpoznano u Rudi chłoniaka…
Niedługo przed tym jak się powiększyły pierwsze węzły chłonne – podżuchwowe, Rudi miała zabieg czyszczenia zębów, miała przed nim robione badania - była absolutnie zdrowa, dlatego do ostatniego mieliśmy nadzieję, że to tylko powikłanie po zabiegu i szybko opanujemy ten stan zapalny. Ale dalej wszystko zaczęło nagromadzać się jak kula śnieżna – zapalenie nerwu trójdzielnego, zapalenie płuc, problemy z oczami, kiepskie usg jamy brzusznej, powiększenie innych węzłów chłonnych – wykonaliśmy wtedy mnóstwo przeróżnych wizyt lekarskich i badań, wszystko co tylko sugerowali lekarze szukając przyczyny… Aż w końcu usłyszeliśmy bezlitosne – chłoniak B-komórkowy.
Bardzo stresowaliśmy się przed rozpoczęciem chemioterapii – ale na szczęście Rudi dobrze ją znosiła, będąc najdzielniejszym pacjentem, choć kolejne i kolejne kucia przy tak krótkich łapeczkach są wyzwaniem.
Już po pierwszych wlewach zauważyliśmy poprawę, było widać, że Rudi jest lżej, nam też trochę ulżyło. Widzieliśmy że terapia jest dobrze dobrana – węzły chłonne zrobiły się niewyczuwalne. My ostrożnie cieszyliśmy się i odzyskiwaliśmy nadzieję, że choć statystyki przy tej chorobie nie są zbyt optymistyczne, ale szansa nadal jest. Tak Rudi przeszła całe 16 chemii wd protokołu CHOP – kurs skończyliśmy w lutym i trzymaliśmy kciuki za jak najdłuższą remisję.
Ale niestety, po 3,5 miesiącach od zakończenia leczenia choroba wróciła – wczesna wznowa...Towarzyszące nam przy tym uczucia jest ciężko ubierać w słowa.
Rozpoczynamy nowy cykl chemioterapii, co wiąże się z kolejnymi, znacznymi, kosztami. Za pierwszym razem radziliśmy sobie sami, ale tym razem potrzebujemy Waszego wsparcia - chcemy dać Rudi wszystko, co możemy… Chcemy, żeby miała szansę na dłuższe, komfortowe, szczęśliwe życie..
Dziękujemy z całego serca za Waszą pomoc!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
dużo zdrówka 🤍
Zdrówka Rudi!
Zdrówka - Lego ❤️