Zbieramy na leczenie mojej mamy które pilnie potrzebuje a nie jestem wstanie sama już uzbierać . Od kilku lat choruje na nadczynosc tarczycy z trzema guzami i cukrzycy, zaawansowane zwyrodnienie kręgosłupa z uciskiem korzeni nerwowych po czym nie ma czucia z prawej ręki a jeszcze grozi jej ślepota. Z dnia na dzień traci wzrok ponieważ siatkówka lewego oka rozwartwia się z drugim okiem będzie to samo. Lekarz dr. Wilczynski u którego się leczy w szpitalu okulistycznym w Katowicach próbuje jej uratować oczy. W lipcu miała do oka puszczany gaz ale odzyskała tylko 20 procent wzroku który trwało krótko tylko do półroku i znowu słabo widzi. Następny zabieg który lekarz się podjął to przeszczep soczewki pomyślałam może się udać. Po zabiegu była szczęśliwa że widzi a ja odetchnęłam z ulgą że mogła wyraźnie widzieć nas wszystkich oraz normalnie czytać i oglądać tv jednak po tygodniu zaczęło oko coraz bardziej jej boleć a po paru dniach znowu przestała wyraźnie widzieć. Pojechałam z nią kontrolę i diagnoza zamiast dobra była zła okazało się że soczewka nie reaguje ponieważ powstała ostry stan zapalny i zwyrodnienie plamki żółtej czyli AMD wysiekowa który musimy jak najszybciej wkłóć zastrzyk żeby powstrzymać rozwój tej plamki . Ale niestety na własną rękę musimy wykupić dwie zastrzyki po czym jedna kosztuje1300 który będzie wykonany w Ostrawie w Czechach. Może dla nie których to nie wielka suma dla nas to duża a musimy liczyć się z tym że po zastrzyku napewno będą przepisane recepty do wykupienia. Dlatego prosimy o pomoc. Im szybciej dojdziemy do celu tym szybciej podejmiemy dalsze leczenie