Po powodzi - powrót do normalności
Po powodzi - powrót do normalności
Nasi użytkownicy założyli 1 226 611 zrzutek i zebrali 1 349 205 904 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Pomoc dla moich Rodziców po powodzi
Iwona Mikiszewska - Józik • 20.11.2024 21:37
Moi Drodzy, pragniemy serdecznie podziękować każdemu z Was za wsparcie, które nam okazaliście. Wasze dobre słowa, pomocna dłoń, wsparcie finansowe oraz rzeczowe mają dla nas ogromne znaczenie. Jesteśmy wdzięczni za każdy gest i zaangażowanie, które nam okazujecie. Dziękujemy z całego serca! Równocześnie pragniemy Was poinformować, że rozpoczęliśmy pierwsze prace w usuwaniu skutków powodzi. Zostały zbite tynki i ściągnięte podłogi. Mimo że dom jest osuszany, wciąż utrzymuje się wysoki stan wilgotności ścian, co uniemożliwia nam wykonanie dalszych prac. Mamy nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli ruszyć z dalszymi pracami remontowymi.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Mam na imię Iwona i proszę o pomoc dla moich Rodziców, którzy ucierpieli podczas powodzi w Krosnowicach w dniu 15.09.2024. Ich dom wymaga kapitalnego remontu po powodzi (wymiana drzwi, skuwanie tynku, wymiana podłóg), jak również zakupu mebli, sprzętu AGD, itp.
Rodzice sami już nie udźwigną ciężaru kolejnego remontu ze względu na podeszły wiek i stan zdrowia (Tato ma II stopień niepełnosprawności). Nigdy nikogo nie prosili o pomoc...Ja słysząc w ich głosie bezsilność postanowiłam zwrócić się do Was o wsparcie….
Co mówi Mama: „I przyszła wielka woda. Żywioł zniszczył to, na co tak ciężko pracowaliśmy - dorobek naszego życia... Dom, który z wielkim trudem remontowaliśmy przez 5 lat, własnymi siłami... Nie jest łatwo w tym wieku zaczynać wszystko od nowa, zwłaszcza, że zdrowie już nie dopisuje... I choć staramy się myśleć pozytywnie "damy przecież radę, wszystko będzie dobrze", to czasem siły już brak i przychodzą chwile zwątpienia... "
Co na to Tato : "To już trzecia wielka powódź w moim 72 letnim życiu. Sporo. W 97 roku powódź tysiąclecia - jak wtedy myśleliśmy - zalała dom mojego ojca i spustoszyła mieszkanie mojej siostry. Było źle, ale człowiek był młodszy i silniejszy... W 98 roku wraz z kolegami z pracy brałem udział w akcji powodziowej w nowosądeckim. Ciężka praca w trudnych warunkach ale przynosząca satysfakcję i świadomość niesienia pomocy drugiemu człowiekowi w potrzebie ... W kupie siła :) I ta najdotkliwsza...zaledwie sprzed kilku dni, bo z połowy września... Słów brak i dech zapiera w piersiach. Najpierw strach i bezsilność wobec potężnego żywiołu a teraz lęk przed przyszłości...
Dziękuję za każdą pomoc.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!