Wszystko zaczęło się około roku temu , Mufi z miesiąca na miesiąc tracił aktywność fizyczną, czesciej załatwiał potrzeby fizjologiczne w domu ,był mniej chętny na spacery, nie witał nas po powrocie do domu. Jego oczka były smutne i szkliste. Wykonaliśmy badania krwi ,moczu ,usg brzucha. W wynikach wyszła niedoczynność tarczycy, pozostale wyniki byly prawidłowe. Piesek dostał odpowiednie leki na unormowanie hormonu tarczycy, mielismy nadzieje, ze w tym tkwi problem jego zachowań. Okazalo sie inaczej. Zachowania się pogłębiły, zaczął wchodzić w ściany, nie mógł wyczuc odległości przedmiotów, zaczął mieć objawy typowo neurologicznie. Dostaliśmy skierowanie do neurologa, na wizycie Pani neurolog potwierdziła pewne zachowania na tle neurologicznym oraz utratę wzroku i dostaliśmy skierowanie na rezonans magnetyczny który kosztował nas 1900zł. Badanie rezonansu wykazowalo guza mózgu (gruczolak). Świat nam się zawalił w jednej chwili. 

Jedną opcją aby pomóc naszemu Mufiemu jest kosztowna operacja która jest szacowana na około 18000 zł, ta kwota jest dla nas niemożliwa do zrealizowana a tak bardzo chcemy pomóc naszemu członkowi rodziny, który żyje z nami od szczeniaka (9lat).

Operacja miałaby być wykonana przez profesora Dr. Hab. Marcina Wrzoska, w klinice Neuro team.

Mufcia najmlodzszym właścicielem jest 3 latek, dziecko bardzo przezywa chorobę pieska ,tak bardzo by chciał jeszcze pobawić się ze swoim czworonogim przyjacielem, który przed chorobą był chętny na zabawy swoimi ulubionymi piłeczkami. 

Mufcio musi jeszcze przejść badania kwalifikujące go do operacji badanie kardiologiczne, badanie panelu geriatycznego oraz test stymulacji acth.

Serdecznie dziękujemy Wszystkim osobą o dobrych serduszkach i chęci pomocy w zbiórce.

Dziękuję wam wszystkim za wpłaty jeszcze dużo brakuje a Mufi znika nam w oczach ,całymi dniami śpi ,ucieka do cichych pomieszczeń, gdzie wcześniej był bardzo towarzyski i bardzo aktywny Proszę udostępniajcie

Mufcia stan zdrowia od 3 dni się pogorszył, miał bardzo dużą dezorientację,dostał częściowych napadów drgawkowych, potrzebna była hospitalizacja oby podać leki dożylnie.

Pani Doktor poinformowała nas że mamy mało czasu oby podjąć się operacji.

Kochani pozwólmy mufiemu wygrać tą walkę 🙏

Przychodzimy do Państwa z bardzo smutną informacją, nasz mufcio odszedł po 5 dniach walki o życie po operacji , w drugiej dobie po operacji nic na to nie wskazywało że tak zakończy sie nasza historia ponieważ mufi zostal wybudzony wypił sam nutridrinka , natomiast w tym samym dniu drastycznie spadł potas, personel musiał ponownie wprowadzić go w śpiączkę farmakologiczną , podczas kolejnej próby wybudzenia dostał drgawek padaczkowych więc wybudzenie nie doszło do skutku , jego stan był stabilny lecz nie reagował na dalsze próby wybudzenia doszło do zatrzymania akcji serca. 😥Nie takie miało być zakończenie naszej historii... 😓

Jeszcze raz Pragniemy podziękować wszystkim osobą którzy przyczynili się aby operacja mogła się odbyć. Poniżej dołączam paragony , na paragonie nr 1 jest kwota jaką zapłaciliśmy w dniu operacji,natomiast na drugim paragonie jest kwota na zakończenie.