id: yadgau

Pomoc w odbudowaniu normalności po pożarze

Pomoc w odbudowaniu normalności po pożarze

Nasi użytkownicy założyli 1 251 989 zrzutek i zebrali 1 420 866 403 zł

A ty na co dziś zbierasz?
Załóż zrzutkę

Aktualności2

  • A co słychać u Mamy i Brata? Ano remont idzie bardzo opornie. Najgorzej, że był 1,5-miesięczny przestój z powodu choroby naszego Majstra. Finalnie pracę przejął jednak inny.

    Koszty mnożą się i wychodzą dosłownie ze ścian, jak upiory. Dobrze, że chociaż pogoda się polepsza. To lepiej rokuje pod wieloma względami ;)


    Mama nadal korzysta z gościnności cudownej sąsiadki, więc sytuacja mieszkaniowa jest stabilna. Niestety stres bardzo źle wpłynął na Mamę. Schudła już 15 kg... Na dniach wybiera się do lekarza na rozszerzoną diagnostykę, bo tak duża utarta wagi w tak szybkim czasie jest zdecydowanie niepokojąca.

    Brat w miarę się zaaklimatyzował w tymczasowym otoczeniu, a przynajmniej tak to wygląda z boku. Ale jak jest na prawdę, tego nie wie nikt poza Nim…


    Najmocniej, jak potrafimy dziękujemy Wam za dotychczasową pomoc <3 Będzie Nam niezmiernie milo, jak nadal będą pojawiać się wpłaty na Naszą Zrzutkę, bo przed Nami jeszcze dużo pracy i wydatków. Dzielcie się proszę tym linkiem z rodziną, znajomymi, przyjaciółmi.


    I trzymacie za Nas mocno kciuki!

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Najgorzej, jak złe rzeczy przytrafiają się dobrym ludziom.

 

Dziś rano (29.11 2024) doszło do pożaru w moim rodzinnym domu.

Mieszkanie wprawdzie nie spaliło się doszczętnie, ale jego obecny stan nie pozwala na pozostanie w nim mojej Mamy i mojego dorosłego niepełnosprawnego Brata. Brak wody, prądu, gazu, internetu, zapach spalenizny, sadza, zalanie po gaszeniu itd.

A pożar wywołała najprawdopodobniej… suszarka do włosów, od której zajęła się pralka, potem cała łazienka, dalej przedpokój z szafą z ubraniami a potem języki ognia dotarły także do pozostałych pomieszczeń. Sufity, ściany i meble są całe osmolone. Wiele rzeczy nadaje się już tylko do wyrzucenia.

 

Na szczęście, gdy wybuchł pożar, nie było Ich w domu (Mama niosła pomocną dłoń sąsiadce, a Brat był już w szkole - Fundacja Pokolorujmy Szarość). O kłębach dymu wydobywających się z mieszkania poinformowała Mamę sąsiadka mieszkająca nad Nią. Mimo szybkiej reakcji Mamy i sąsiadów, a także sprawnych działań służb, straty są duże, a tym większe, kiedy ledwo co skleja się budżet każdego miesiąca.


Moja Mama to kobieta o złotym sercu, dobroduszna, megaempatyczna i pierwsza do pomocy, gdy tylko wyczuje swoim szóstym zmysłem, że ktoś takowej potrzebuje.

Mimo iż sama nie ma lekko, bo mój dorosły Brat, którym Mama opiekuje się w pojedynkę, ma znaczny stopień niepełnosprawności intelektualnej (spektrum autyzmu), przez co wymaga opieki 24 godziny na dobę każdego dnia. To mentalny 3-latek w ciele 20-letniego chłopaka.

Nie przysługuje urlop, nie można wziąć chorobowego. Nie w Polsce. Masz niepełnosprawnego członka rodziny, to radź sobie sam. Mama utrzymuje się tylko z groszowych zasiłku i renty. Przy obecnych kosztach życia to wystarczy jej może na jeden wałek do malowania i puszkę farby.


Mama po śmierci Taty wpadła w depresję, leczy się, jest lepiej, ale jak to w tej podstępnej chorobie bywa – każdy dzień to wyzwanie. Niedługo po Tacie odeszła też Babcia. Mama dodatkowo przewlekle choruje na cukrzycę i nadciśnienie a stres powoduje niebezpieczne skoki poziomu cukru i ciśnienia.

Jednocześnie jest bardzo dumna, honorowa i nie lubi przyjmować pomocy, chce być samodzielna, samowystarczalna, więc wypruwa sobie żyły – te fizyczne i duchowe. Ja mieszkam daleko i nie mogę być z Nimi na co dzień. Oczywiście staram się pomagać, na ile mogę i na ile Mama pozwala.

Po fakcie okazało się, że w natłoku spraw przeoczyła kończące się ubezpieczenie na mieszkanie i nie opłaciła raty za kolejny rok. Wiem, poważne niedopatrzenie i stąd nici z odszkodowania.

 

Najbardziej martwię się o Brata, gdyż z wielkimi trudnościami adaptuje się do wszelkich zmian (nie rozumie, dlaczego musi mieszkać w innym miejscu, spać w innym łóżku czy nie może korzystać do woli z internetu, a to jego okno na świat), więc na początek trzeba szybko zrobić chociaż podstawowy remont, zorganizować wyposażenie łazienki, umeblować, ale niestety instalacja elektryczna jest do wymiany, aby sytuacja już się więcej nie powtórzyła. Mój św. pamięci Tata miał w planie generalny remont, w tym też wymianę całej instalacji, ale niestety odszedł i nie zdążył go zrealizować.

Sytuacja zachwiała poczuciem bezpieczeństwa Brata i boję się, że brak "oswojonego miejsca na ziemi" może spowodować u Niego traumę. Jego postrzeganie rzeczywistości jest odległe od postrzegania zdrowego człowieka. Dla Niego po prostu znów skończył się świat.

 

Aby to się udało sprawnie zorganizować, bardzo proszę Was o pomoc finansową. Mieszkanie jest malutkie, bo to zaledwie 35 metrów kwadratowych w bloku z płyty z przełomu lat 60.-70., więc wiele nie trzeba, ale i tak specjaliści od przywracania ładu w mieszkaniach szacują koszty na około 75 tysięcy+. Ja oczywiście też wspomogę Mamę, ile tylko będę mogła.

 

Na razie Mama i Brat są zabezpieczeni – przygarnęła Ich sąsiadka, której Mama często pomagała. Dobro wraca! Są na świecie dobrzy ludzie <3

 

Wierzę też, że i Wy pomożecie Im wrócić do normalności. Tym bardziej, że idą Święta...

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!