Cześć! Mam na imię Daniela.W tym roku wiele się u mnie dzieje i zadziało. Wiele wyzwań przede mną stąd dzięki znajomym odważyłam się nie ukrywać się, nie zostać z nimi samą 🤍.

Trzeba wiedzieć, że niestety Mam trochę więcej trudności (wolę słowo,,wyzwania") w życiu niż moi rówieśnicy, za to mam tyle samo zapału, chęci do działania i optymizmu. Od 7 tyg życia zmagam się z konsekwencjami wylewu IV stopnia. Ogólnie rzecz ujmując - MPD.

Mimo wszystko jestem bardzo aktywna i często angażuję się projekty społeczne.Kocham to 🤍 (Możecie mnie kojarzyć m.in z Zadbanego Portu, Stowarzyszenia 180, a nawet Fali Nowej Kultury. ) 

 Ostatnio niestety kilka faktów z mojego życia nieco podcięło mi skrzydła. 

Dziś chyba najbardziej przejmuję się jedną rzeczą....

Skradziono mi rower. 😫

Pewnie teraz pomyślisz – cóż, co chwilę kradną rowery,ale dla mnie ten pojazd był czymś więcej niż zwykłym rowerem. Dzięki niemu dużo sprawniej mogłam się poruszać i pełnił on również funkcję rehabilitacyjną. To były moje ,,lepsze nogi " - jak to nazwałam, wymsknęło mi się, gdy zaczęłam myśleć, o tym jak wielką wartość miał dla mnie.

Gdy informacja o kradzieży dotarła do większej ilości osób, bardzo życzliwy mieszkaniec Nowego Portu wypatrzył podobny rower – używany na jednej z aukcji i zaproponował założenie zbiórki na zakup kolejnej „Czerwonej strzały”!

Czyjś rower zyska drugie życie, a ja odzyskam wolność jaką dawały mi moje trzy kółka 😊


Jeśli możesz dorzucić kilka złotych na zakup roweru, będę ogromnie wdzięczna!

Z góry dziękuję za każdą pomoc – nie tylko tę finansową, ale również masę dobrej energii, jaką od Was ostatnio dostałam i dostaję.

Daniela