Witam was. Jako Mama chorego Maksymiliana zbieram dziś na specjalny wózek pozwalający na transport dziecka w terenie a nie tylko po mieście. Chcemy zabrać dziecko na wycieczkę w miejsca gdzie zwyczajne dzieci po prostu chodzą z rodzicami a my jesteśmy zablokowani. Dziecko nie ma już 3 lat a 8 to duży chłopak. Maks jest po operacji bioder, które z dnia na dzień stają się coraz silniejsze. Jego kręgosłup jest w dużo gorszym stanie dlatego nosi specjalny gorset aby spróbować to naprawić. Dziękujemy z całego serca, że pomogliście nam zebrać pieniądze na operację ale tam nasza droga się nie skończyła. Będziemy cały czas dzielnie walczyć aby Maks mógł przeżyć godnie swoje dzieciństwo i poznać wszystko to co było dane nam w jego wieku. Pewnie niektórzy z was są rodzicami i rozumieją nas bardzo dobrze. Ile możecie pomóżcie. Z wyrazami szacunku Mama i Tata Maksia Aneta i Łukasz Szenderowie

Pomimo ciężkiego życia małego Maksia staramy się dać mu tyle szczęścia ile się tylko da i zabierać go tam gdzie dla zdrowych dzieci jest to oczywiste.

Wózek który chcemy zdobyć pozwoli nam dotrzeć w miejsca które były dla nas niedostępne.

Po każdej operacji tato przerabiał wózek żeby Maksio mógł oglądać świat z nowym wózkiem moglibyśmy jeździć na wycieczki rowerowe.

. A to nasza nadzieja na odrobine szczęścia

Z czymś takim tylko łózko ? nic z tych rzeczy zabieraliśmy go wszędzie gdzie tylko się dało.

Humor dopisuje zawsze na wycieczkach.