Na Operacje stawu skokowego.
Na Operacje stawu skokowego.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 309 zrzutek i zebrali 1 348 434 527 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć. Nazywam się Damian. Zwracam się do wszystkich osób czytających tą zrzutkę o pomoc.
Dnia 28.05.2020r. Uległem wypadkowi w autobusie miejskim, wracając po 8 godzinnej zmianie z pracy. Tamtego felernego dnia skończyłem prace o 22:15. Siedząc jakiś czas później na siedzeniu autobusu lini 115 jechałem już do domu. W jednej chwili na Al. Pawła Adamowicza kierowca autobusu gwałtownie zahamował unikając kolizji z pojazdem który przeciął nam drogę. W tamtej chwili raczej nikt nie utrzymał się na swoim siedzeniu.. Poleciałem do przodu, również jak większość pasażerów, na w skutek czego uszkodziłem sobie prawy staw skokowy ( Załącznik nr1.) Oczywiście po wypadku udałem się do szpitala wojewódzkiego w Gdańsku. Czekałem kilka godzin po przyjęciu do szpitala o jakąkolwiek interwencje lekarza. Mimo że było nawet pusto w szpitalu. Został mi założony gips na nogę oraz lekarz stwierdził, ze to tylko skręcenie - Nic bardziej mylnego. Zostałem wypisany do domu. Dwa tygodnie później gips został mi zdjęty przez lekarza "Prowadzącego" - Chirurga/Ortopede. Okazało się wtedy, że przez to uszkodziłem sobie nogę jeszcze bardziej. Zakupiłem buta ortopedycznego. Po jakimś czasie zostałem wysłany na usg, zobaczyć jak noga się goi (Załącznik nr.3). Jak widać w opisie badania USG - W załączniku, rozchodziło się głównie o wiązadła. Zostałem wysłany na rehabilitacje. Miałem wykonane 6 zabiegów rehabilitacyjnych w zakładzie Lux-med ~ opłacanego wtedy przez pracodawcę. Po każdym zabiegu ból się tylko pogorszał, noga po każdym zabiegu robiła się kwadratowa przez opuchliznę. Lekarze twierdzili, że tak ma być bo się goi. We wrześniu "wróciłem" do sprawności na tyle by móc samodzielnie się poruszać bez upierdliwego bólu. Wróciłem do pracy. Po 7h pracy przewróciłem się (Noga mi wówczas uciekła przez niestabilność i za duże obciążenie), doszło do ponownego urazu stawu skokowego. Zostałem już tego dnia zwolniony z pracy i mama zawiozła mnie do szpitala, gdyż kierownik dyżurujący wtedy usłyszał w telefonie iż karetka nie przyjedzie bo mają dużo zgłoszeń. W szpitalu po wykonaniu badań okazało się, że "struktury kostne bez ewidentnych szczelin złamania" (Załącznik nr.4) oraz, że został wykryty widoczny cień ok.5mm - Jak w poprzednim badaniu. Gips nie został założony gdyż miałem już wcześniej zakupionego buta ortopedycznego. Zgłosiłem się do lekarza w lux-med o skierowanie na badanie Rezonansem Magnetycznym (załącznik nr.5), na którym ewidentnie wyszło - "Możliwe przebyte w przeszłości wygojone złamanie" - Okazało się, iż ów złamanie powstało po zdjęciu gipsu przy pierwszym urazie w Maju. W Październiku 2020r. otrzymałem telefonicznie informacje od pracodawcy, że moja umowa się kończy z dniem 31 Października 2020r. oraz, że nie zostanie przedłużona. Cały czas przebywałem na L-4. W listopadzie otrzymałem pensje ze zwolnienia lekarskiego. Udałem się również do ZUS-u składając dokumenty o przyznanie zasiłku chorobowego po ustaniu zatrudnienia. Po kliku miesiącach walki z ZUS-em dostałem od nich pismo. (Załącznik nr.6).
Po otrzymaniu decyzji z ZUS-u udałem się do nich osobiście, składając wniosek o zasiłek rehabilitacyjny. Po tygodniu dostałem od nich telefon, że również została wystawiona decyzja odmowna. Złożyłem osobiście zażalenie od decyzji ZUS-u, zostałem zaproszony na komisje lekarska która miała przesądzić czy przyznają mi pieniądze na życie.. Od dnia 30-11-2020r. Jestem bez jakichkolwiek środków do życia, zapożyczyłem się już u chyba wszystkich możliwych mi osób. W międzyczasie dostałem skierowanie do szpitala na oddział urazowo-ortopedycznego celem rekonstrukcji stawu skokowego (załącznik nr.7).
Kilka dni później otrzymałem telefon z UCK w Gdańsku, że ustalili mi termin operacji. na 25 Stycznia 2022r.
Nie mam sposobności czekać rok czasu na państwową operacje w sytuacji w której aktualnie się znajduje bez jakichkolwiek środków do życia. ZUS cały czas odmawia mi pomocy, prosiłem również Miejski ośrodek pomocy rodzinie w Gdańsku o jakąkolwiek pomoc. Dowiedziałem się jedynie, że dopóki ZUS nie zakończy sprawy nie mogą nic zrobić.
W Olsztynie znalazłem klinikę która podejmie się rekonstrukcji mojego stawu skokowego w przeciągu 3 tygodni od pokrycia kosztów operacji w wysokości 8000 zł. Bardzo proszę o pomoc.. Do kwoty zrzutki doliczam również koszt transportu do kliniki w Olsztynie oraz na życie. Chciałbym wrócić już do pracy i móc utrzymywać się sam bez kłótni z ZUS-em i innymi instytucjami. W razie jakichkolwiek wątpliwości czy dodatkowych zdjęć dokumentów potwierdzających to co mówię można się do mnie odezwać na facebook.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wracaj szybko do zdrowia :)
Powodzenia Damian