Nóżka Fabianka do uratowania! Pomóż przejść przez drogę do sprawności!
Nóżka Fabianka do uratowania! Pomóż przejść przez drogę do sprawności!
Nasi użytkownicy założyli 1 226 012 zrzutek i zebrali 1 347 706 912 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
POMÓŻ MI URATOWAĆ ZDROWIE MOJEGO SYNKA - Fabianek ma szansę chodzić!
Nazywam się Agnieszka Ślusarska. Jestem samodzielną mamą trójki dzieci, z którymi mieszkam w malej miejscowości nad Bugiem - we Włodawie w województwie lubelskim. Moje starsze córki - piętnastoletnia Ola i pięcioletnia Kaja korzystają z uroków dzieciństwa. Broją, dokazują i rozwijają swoje pasje. Tego samego chcę dla najmłodszego z nich - rocznego synka Fabiana, u którego tuż po porodzie rozpoznano podłużne zniekształcenie zmniejszające kości goleniowej - Wrodzony brak kości piszczelowej prawej typu IV A.
Po usłyszeniu diagnozy nastąpiła pełna mobilizacja. Szukaliśmy specjalisty, który poprowadzi naszego syna ku zdrowiu. Znaleźliśmy na drugim końcu Polski. W Poznaniu. Okazało się, że niezbędna jest operacja, ale zanim Fabian przejdzie zabieg, musi nosić specjalistyczną ortezę.
To okazało się dopiero wierzchołkiem góry lodowej długiego i kosztownego leczenia, na które mnie nie stać. Jako matka zrobię wszystko, by dać swojemu dziecku szansę na zdrowe dzieciństwo i normalne życie. Dlatego, mimo że w naszej miejscowości ani jej okolicach nie ma dostępu do specjalistów, nie poddajemy się i jeździmy 550 km co miesiąc, by otrzymać pomoc. Najpierw busem do Lublina. A potem z Lublina pociągiem. Wyprawa z małym dzieckiem wiąże się z koniecznością noclegu. Podróż jest długa i męcząca. Odliczając koszt konsultacji lekarskiej - wyjazd Fabiana do lekarza kosztuje nas okolo tysiąc złotych
Lekarze polecili nam dodatkowy zakup butów ortopedycznych. Brzmi jak nic. Ale ich koszt i to już po odliczeniu dofinansowania wynosi 2800 złotych.
Niestety nasza sytuacji materialna nie jest na tyle dobra, abym mogła samodzielnie sfinansować ortezy oraz rehabilitację, która po operacji będzie bardzo długa i kosztowna.
Nie mogę pogodzić się z tym, że zdrowie mojego dziecka zależy od pieniędzy, których nie mam. Dlatego zwracam się do ludzi o wielkich sercach z prośbą, by pomogli mi postawić Fabianka na nogi.
.
Bardzo proszę o pomoc w zebraniu pieniędzy na leczenie synka. Zrobię naprawdę wszystko, aby mój Fabianek wiedział, jak to jest chodzić, biegać, grać w piłkę...
Każda, nawet minimalna wpłata, dla nas jest OGROMNYM wsparciem
Dziękuję wszystkim którzy nas wspierają, to jest nieoceniona pomoc.
Dobro wraca!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia, oby się wszytko udało
Trzymam kciuki 💪🏻
Powodzenia ❤️❤️