Drodzy Przyjaciele,

zwracam się do Was z prośbą o wsparcie dla wyjątkowego człowieka, pana Leszka, który znalazł się w bardzo trudnej sytuacji.

Pan Leszek jest 64-letnim rencistą i od zawsze był przyjacielem naszej rodziny. W zeszłym roku, z powodu trudnej sytuacji życiowej, zmuszony był zamieszkać w skromnym domku działkowym w Czechowicach-Dziedzicach.

Niestety, niedawna powódź całkowicie zalała jego domek, niszcząc cały dobytek. Pan Leszek stracił wszystko: meble, łóżko, ubrania, lodówkę, kuchenkę, piec grzewczy, narzędzia. Przywieźliśmy do nas pana Leszka na bosaka, jedynie w ubraniach, które miał na sobie. Nasza rodzina dowiedziała się o tej tragedii, dopiero gdy skontaktowaliśmy się z nim, aby sprawdzić, czy wszystko u niego w porządku. Mimo że był w ogromnym niebezpieczeństwie, nie chciał nikogo obciążać prośbą o pomoc.

Pan Leszek to osoba ogromnej dobroci i skromności. Kiedy moja mama była unieruchomiona z nogą w gipsie, a my przebywaliśmy za granicą, pan Leszek opiekował się nią i wyręczał w czynnościach, które były dla niej zbyt trudne. Jest człowiekiem bezinteresownym, na którego zawsze można liczyć. Potwierdzi to każdy, kto go zna.

Dziś, gdy sam potrzebuje wsparcia, chcielibyśmy pomóc mu odbudować jego życie. Zbieramy fundusze na naprawę ścian i podłogi oraz na zakup podstawowego wyposażenia do domu.

Każda, nawet najmniejsza kwota, będzie ogromnym wsparciem. Jeśli możecie, prosimy o pomoc w tej trudnej dla pana Leszka sytuacji.